Komornik zapukał do Haasa
Działania rosyjskiej firmy Uralkali, byłego sponsora Haas F1 Team, sprawiły, że w padoku holenderskiego toru Zandvoort pojawiła się policja i komornicy.
Mechanics of Haas F1 Team push Kevin Magnussen, Haas VF-24 back into the garage
Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Motorsport Images
Uralkali i Haas nawiązali współpracę w 2021 roku. W ramach porozumienia w jednym z samochodów zasiadł Nikita Mazepin. Umowa sponsorska miała być kontynuowana w sezonie 2022, ale w przededniu kampanii Rosja napadła na Ukrainę.
Haas postanowił zerwać wszelkie stosunki z Uralkali. Rosjanie domagali się jednak zwrotu znaczącej części środków finansowych wpłaconych już na poczet całej kampanii 2022. W lipcu br. szwajcarski sąd wydał wyrok nakazujący zespołowi F1 zwrot niemałej kwoty, szacowanej na około 9 milionów dolarów amerykańskich.
Uralkali niedawno informowało, że Haas nie dotrzymał terminu płatności i postanowiło zwrócić się do holenderskiego sądu, wiedząc, iż zespół pojawi się właśnie na terenie tego kraju w związku z piętnastą rundą sezonu 2024. Firma zakładając sprawę zażądała zabezpieczenia na poczet długu aktywów Haasa.
Nikita Mazepin, Haas VF-21, Mick Schumacher, Haas VF-21
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
W czwartek wieczorem w padoku pojawili się komornicy w asyście policji. Dokonano inwentaryzacji oraz wyceny sprzętu. Uzgodniono, że Haas będzie mógł bez przeszkód kontynuować występ w Grand Prix Holandii, jednak zespół ostrzeżono, iż jego aktywa nie opuszczą kraju, jeśli dług nie zostanie uregulowany.
Haas w specjalnie wydanym oświadczeniu poinformował, że pracuje aktualnie z prawnikami, aby uregulować należność, zaznaczając, iż wszystko musi być w zgodzie z obowiązującym prawem oraz sankcjami nałożonymi przez Unię Europejską na rosyjskie podmioty.
Haas zamierza zapłacić Uralkali wszelkie należne kwoty zgodnie z arbitrażowym orzeczeniem, a wysokość kwoty nie jest przedmiotem sporu – brzmi komunikat. Haas współpracuje ze swoimi prawnikami, aby upewnić się, że płatność będzie zgodna z wszelkimi stosownymi sankcjami i regulacjami Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Będziemy kontynuować rozmowy z Uralkali w najbliższych dniach, aby ostatecznie rozwiązać tę sprawę.
Swoje oświadczenie wydało również Uralkali. Firma przekazała, że cieszy ją zapowiedź zapłaty ze strony Haasa, choć podkreśla, że zasłanianie się sankcjami nie było uzasadnionym powodem opóźnienia płatności. Uralkali podkreśla, że Haas początkowo kompletnie zignorował orzeczenie sądu wydane 12 czerwca, nie kontaktując się z firmą w sprawie długu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.