Konkretne oczekiwania Verstappena
Max Verstappen wyraził nadzieję, że na początku sezonu 2020 samochód F1 zespołu Red Bull Racing niewiele będzie odstawał osiągami od Mercedesa.
Autor zdjęcia: John Toscano / Motorsport Images
Wielu obserwatorów spodziewa się, że Red Bull-Honda i Max Verstappen pokonają w tym roku Mercedesa i Lewisa Hamiltona.
- Niekoniecznie musimy być najszybsi, ale powinniśmy utrzymać się w przedziale 0,2s - 0,3s za liderami. Ponieważ sezon jest długi, wiele może się potem wydarzyć - mówił Verstappen.
- W przypadku pół sekundy straty, odrobienie tego jest już trudnym zadaniem. Niełatwo nadążyć za normalnym tempem rozwoju Mercedesa - kontynuował. - Nie mam jednak wpływu na to, gdyby doszło do takiej bolesnej sytuacji.
Nawet jeśli nie zdobędzie tytułu w 2020 roku, Verstappen jest przekonany o słuszności decyzji dotyczącej przedłużenia pobytu w Red Bull Racing co najmniej do 2023 roku.
- Uważam, że była to najlepsza decyzja - przekazał. - Opcja pojawiła się nagle i pomyślałem czemu nie. Reszta poszła szybko. Chciałem też uniknąć tych wszystkich historii kontaktowych w ciągu roku. Dlatego dobrze, że doszło do przedłużenia współpracy.
Walka o mistrzostwo w sezonie 2020 pozostaje nieukrywanym priorytetem.
- Czuję się tu dobrze i oczywiście chcę wygrać. Wszyscy mnie wspierają, co jest bardzo ważne - dodał. - Natomiast gdyby pojawiły się w tym roku historie, że nie powinienem przedłużać umowy z Red Bullem, odpowiadam, że rok 2021, kiedy wejdą nowe przepisy, jest dużym znakiem zapytania dla wszystkich.
Tuż przed GP Australii odniósł się również do kontrowersji związanych z Ferrari. Znany jest bowiem z częstych utarczek słownych pod adresem włoskiego zespołu, a szczególnie ich silnika. Kontrowersje dotyczące kwestionowanej legalności wspomnianej jednostki napędowej z 2019 roku powróciły, po tajnej ugodzie FIA i Ferrari.
Holender o ekipie z Maranello w zeszłym roku mówił krótko, że "oszukują".
Tłumaczy, że ostatnie naciski zespołów na FIA i prośby o ujawnienie porozumienia, mają na celu wyłącznie zapewnienie równego traktowania wszystkich uczestników mistrzostw.
- Cóż, pozostawiam to zespołom - odniósł się do tematu. - Dla wszystkich ważne jest, aby szanse były równe. To chyba tyle co mogę powiedzieć.
- Federacja w przeszłości podejmowała właściwe decyzje. Zobaczymy więc, co wymyślą ekipy i FIA - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze