Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Korzystne rozstanie z Raikkonenem

Zakończenie współpracy z Kimim Raikkonenem było korzystne dla Alfy Romeo. Taką opinią podzielił się były kierowca F1, obecnie komentator telewizyjny Marc Surer.

Zhou Guanyu, Alfa Romeo C42

Zhou Guanyu, Alfa Romeo C42

Alfa Romeo

Kimi Raikkonen, Mistrz Świata Formuły 1 z 2007 roku, przeszedł na sportową emeryturę po sezonie 2021, kończąc tym samym również trzyletnią współpracę z Alfą Romeo.

W kampanii 2019 stanowili dość mocne połączenie. Fin zajął dwunaste miejsce w klasyfikacji kierowców, a ekipa z Hinwil ósme pośród konstruktorów. W 2020 roku Raikkonen zdobył zaledwie cztery punkty finiszując w pierwszej dziesiątce tylko w dwóch wyścigach, a zeszły rok zakończył z dziesięcioma oczkami na koncie.

Wraz z nastaniem nowej ery technicznej Alfa Romeo ma się zdecydowanie lepiej i nabrała wiatru w żagle z Valtterim Bottasem i Zhou Guanyu w składzie. Po pięciu rundach plasują się na piątej lokacie w klasyfikacji konstruktorów, Bottas jest aktualnie ósmym kierowcą sezonu.

Surer uważa, że możliwość odświeżenia duetu kierowców poprzez zastąpienie weterana Raikkonena bardziej dynamicznym Bottasem, oraz zatrudnienie w miejsce Antonio Giovinazziego debiutanta Zhou, dało zespołowi bardzo potrzebny zastrzyk energii.

- Kimi był zmęczony - powiedział Surer w podcaście Formel1.de. - Widać to było zwłaszcza w kwalifikacjach, na pojedynczych okrążeniach. Oczywiście w wyścigach, dzięki swojemu doświadczeniu, nadal dobrze się spisywał. Jednak w czasówkach to nie był Raikkonen, jakiego znamy.

Czytaj również:

Szwajcar oczywiście zgadza się, że postępy Alfy Romeo wynikają nie tylko z nowej obsady bolidów.

Ferrari, które dostarcza im silniki, poczyniło zdecydowane postępy w kontekście osiągów jednostki napędowej, w którą zaopatruje również zespół Haas F1.

- Inna sprawa to fakt, że wzrosła moc silnika - przekazał Surer. - Ma około 30 koni mechanicznych więcej, a to zysk trzech dziesiątych sekundy na okrążeniu. To jest prezent. Patrząc, jak ciasno było w środku stawki, przekłada się to na ogromną różnicę, zapewniając duży skok naprzód.

Należy też podkreślić, że zmieniła się filozofia aerodynamiki samochodów, a do tego C42 nie boryka się z problemem podskakiwania przy wysokich prędkościach, co np. doskwiera większym ekipom, takim jak Mercedes czy Ferrari. W tym aspekcie, nie należy pomijać faktu posiadania nowoczesnego zaplecza przez szwajcarską formację.

- Jest jeszcze jedna rzecz, o której nie wolno zapominać - powiedział. - Mamy nowe przepisy, a jak wiemy, Sauber ma najlepszy tunel aerodynamiczny.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Haas czeka z poprawkami
Następny artykuł Honda sponsorem wyścigu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska