Koszmar Red Bulla
Najgorszy koszmar - tak Christian Horner, szef Red Bull Racing, określił dwie awarie, które w samej końcówce zmusiły Maxa Verstappena i Sergio Pereza do wycofania się z Grand Prix Bahrajnu.

Biorąc pod uwagę tempo na długim dystansie, ekipa Red Bull Racing uważana było za faworytów rywalizacji w Sakhir. Choć dominacji nie udało się potwierdzić, jeszcze kilka okrążeń przed metą wydawało się, że RBR opuści Bahrajn z solidną porcją punktów. Verstappen jechał na drugiej pozycji, a Perez był czwarty.
W ostatniej fazie wyścigu mistrz świata trapiony był problemami z układem kierowniczym. Zastanawiał się również czy w pełni sprawna jest bateria. Verstappen stracił drugą pozycję na rzecz Sainza, a po chwili jego RB18 zwolnił i zjechał do alei serwisowej. Z kolei broniący się przed nacierającym Lewisem Hamiltonem, Perez obrócił się w zakręcie numer 1 ostatniego okrążenia i również nie ukończył wyścigu. W obu przypadkach podejrzewa się usterkę pompy paliwowej.
Zamiast 30 oczek, RBR ma puste konto punktowe, a Horner wydarzenia z końcówki Grand Prix Bahrajnu określił mianem koszmaru.
- Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś takiego nam się przytrafiło, ale to oczywiście najgorszy koszmar - powiedział Horner. - Wielkim rozczarowaniem jest nie tylko utrata podium w przypadku Maxa, ale i chwilę później również jeśli chodzi o Checo.
- Brutalny koniec - dodał w rozmowie z telewizją Sky F1. - To co wydawało się być solidną porcją punktów, nagle wyparowało na kilku ostatnich okrążeniach.
Pytany o szczegóły dotyczące usterki, Horner odparł: - Musimy odebrać samochody, rozebrać układ paliwowy i postarać się to zrozumieć. Wiemy, że paliwo na pewno jeszcze było. To frustrujące.
- Trzeba rozwiązać ten problem i powalczyć w następny weekend.
Mimo kiepskiego finału, Horner był zadowolony z formy zaprezentowanej przez oba RB18.
- Pozytywem jest to, że mieliśmy bardzo konkurencyjny bolid. Nie sądzę, żebyśmy mieli aż tak dobre tempo jak Charles, ale było trochę fajnego ścigania między Maxem i Charlesem. W różnych fazach wyścigu walczyliśmy o zwycięstwo.
- To długi, długi sezon, 23 wyścigi. Zostawimy to za sobą i skoncentrujemy się na kolejnym weekendzie.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.