Kosztowny błąd Leclerca

Charles Leclerc przyznał, że wybrał złą strategię w kontekście walki o jak najlepszy czas w kwalifikacjach Grand Prix Emilii-Romanii.

Kosztowny błąd Leclerca

Charles Leclerc był drugi w trudnych kwalifikacjach do sprintu Grand Prix Emilii Romanii. Na torze w Imoli co chwilę zmieniały się warunki podczas czasówki. Kiedy tor już zdążył nieco przeschnąć, znów zaczynał padać deszcz. Do tego dochodziły regularne przygody wielu kierowców skutkujące częstym wywieszaniem czerwonych flag.

W rezultacie Max Verstappen zdołał zaliczyć szybkie okrążenie na przesychającym torze, a Leclerc w końcówce Q3, kiedy wznowiono jazdy po wcześniejszych czerwonych flagach nie zdołał już odpowiedzieć Holendrowi, gdy znów zrobiło się mokro.

- Warunki na torze były bardzo trudne - powiedział Leclerc. - Zwłaszcza na slickach, kiedy robiło się sucho. Generalnie po raz kolejny starałem się nie ryzykować i oszczędzać siły na finał czasówki. Porażka w walce o pole position była więc rozczarowująca.

- Popełniłem błąd, kiedy zakładałem, w którym momencie zdecyduję się na szybkie okrążenie. Cóż, takie jest życie, niech to będzie dla mnie nauczka. Ostatecznie druga pozycja też nie jest zła, wszystko rozstrzygnie się w sobotę i niedzielę, kiedy postaram się powalczyć o zwycięstwa - dodał.

Czytaj również:
 
akcje
komentarze

Verstappen: Było łatwo o błąd

Szczęście Magnussena