Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Brakuje konsekwencji

Robert Kubica po raz pierwszy w karierze wystartuje w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Jednym z kluczowych elementów, który może odegrać rolę podczas wyścigowego weekendu wydaje się być niska temperatura.

Robert Kubica, Williams Racing, talks to Mark Thompson of Getty Images

Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images

Austin po pierwszy pierwszy gościło grand prix w 2012 roku. Spośród siedmiu wyścigów aż pięć wygrał Lewis Hamilton.

Dla Kubicy będzie to debiut na amerykańskim torze w Teksasie. Już wcześniej podkreślał, że czeka na nowe doświadczenie, a sam tor może okazać się trudny.

Czytaj również:

Sporo zamieszania w stawce mogą wprowadzić niskie temperatury. W czwartkowe przedpołudnie termometry w Austin wskazywały raptem 2 stopnie Celsjusza.

W wywiadzie dla TVP Sport polski kierowca wskazywał właśnie na ten czynnik:

- Oczywiście taka temperatura będzie miała spory wpływ na opony. Już sam fakt, że przebywają w takim klimacie im nie pomaga.

- Z drugiej strony w piątek będziemy mieli do dyspozycji dwa komplety opon w nowej [przyszłorocznej] specyfikacji [Pirelli przywiozło do Austin nowe mieszanki, by wypróbować je przed sezonem 2020]. To pozwoli kierowcom i zespołom zasmakować tego, co może być w przyszłym roku oraz jakie mogą być różnice. To będzie ważny i dosyć pracowity dzień.

Podczas rozmowy z dziennikarzami Kubica odniósł się jeszcze do ostatniej rywalizacji w Meksyku. Spytany o przyczyny tak dużej różnicy w zachowaniu się bolidu między sobotą i niedzielą, odpowiedział:

- Nie potrafię tego wyjaśnić. Nic nie zmienialiśmy po [sobotnich] kwalifikacjach. Przez cały sezon mamy podobne problemy. Fizyka zostaje taka sama, więc coś co zadziałało w piątek, powinno również w sobotę. To bardzo dziwne.

- Sezon jest trudny, ale najbardziej brakuje mi konsekwencji i jakiejś stabilizacji osiągów [samochodu]. Bolid nie ma może dużego docisku, ale nie powinien się tak różnić pod względem wyczucia. Tego nie da się wyjaśnić warunkami panującymi na torze. Jak tylko wyjadę z alei serwisowej, to już mogę z 90-procentową pewnością powiedzieć czy będzie dobrze, czy źle.

Organizatorzy grand prix przygotowali prezentację popularnej amerykańskiej serii NASCAR. Zapytany o nią Kubica powiedział:

- Prezentacji nie widziałem. Nigdy nie byłem na żadnym wyścigu. Kiedyś grałem na symulatorze, ponieważ miałem chyba wszystkie gry związane z motorsportem. To fajne wyścigi, ale zupełnie inne od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

- Moje zainteresowanie testem takiego samochodu byłoby, gdybym miał szansę się tam ścigać. Wejście do NASCAR jest bardzo trudne i nigdy tego nie rozważałem - zakończył Robert Kubica.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen odpowiedział Hamiltonowi
Następny artykuł Siedem różnic głównych

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska