Kubica: Brakuje konsekwencji
Robert Kubica po raz pierwszy w karierze wystartuje w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Jednym z kluczowych elementów, który może odegrać rolę podczas wyścigowego weekendu wydaje się być niska temperatura.
Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images
Austin po pierwszy pierwszy gościło grand prix w 2012 roku. Spośród siedmiu wyścigów aż pięć wygrał Lewis Hamilton.
Dla Kubicy będzie to debiut na amerykańskim torze w Teksasie. Już wcześniej podkreślał, że czeka na nowe doświadczenie, a sam tor może okazać się trudny.
Sporo zamieszania w stawce mogą wprowadzić niskie temperatury. W czwartkowe przedpołudnie termometry w Austin wskazywały raptem 2 stopnie Celsjusza.
W wywiadzie dla TVP Sport polski kierowca wskazywał właśnie na ten czynnik:
- Oczywiście taka temperatura będzie miała spory wpływ na opony. Już sam fakt, że przebywają w takim klimacie im nie pomaga.
- Z drugiej strony w piątek będziemy mieli do dyspozycji dwa komplety opon w nowej [przyszłorocznej] specyfikacji [Pirelli przywiozło do Austin nowe mieszanki, by wypróbować je przed sezonem 2020]. To pozwoli kierowcom i zespołom zasmakować tego, co może być w przyszłym roku oraz jakie mogą być różnice. To będzie ważny i dosyć pracowity dzień.
Podczas rozmowy z dziennikarzami Kubica odniósł się jeszcze do ostatniej rywalizacji w Meksyku. Spytany o przyczyny tak dużej różnicy w zachowaniu się bolidu między sobotą i niedzielą, odpowiedział:
- Nie potrafię tego wyjaśnić. Nic nie zmienialiśmy po [sobotnich] kwalifikacjach. Przez cały sezon mamy podobne problemy. Fizyka zostaje taka sama, więc coś co zadziałało w piątek, powinno również w sobotę. To bardzo dziwne.
- Sezon jest trudny, ale najbardziej brakuje mi konsekwencji i jakiejś stabilizacji osiągów [samochodu]. Bolid nie ma może dużego docisku, ale nie powinien się tak różnić pod względem wyczucia. Tego nie da się wyjaśnić warunkami panującymi na torze. Jak tylko wyjadę z alei serwisowej, to już mogę z 90-procentową pewnością powiedzieć czy będzie dobrze, czy źle.
Organizatorzy grand prix przygotowali prezentację popularnej amerykańskiej serii NASCAR. Zapytany o nią Kubica powiedział:
- Prezentacji nie widziałem. Nigdy nie byłem na żadnym wyścigu. Kiedyś grałem na symulatorze, ponieważ miałem chyba wszystkie gry związane z motorsportem. To fajne wyścigi, ale zupełnie inne od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
- Moje zainteresowanie testem takiego samochodu byłoby, gdybym miał szansę się tam ścigać. Wejście do NASCAR jest bardzo trudne i nigdy tego nie rozważałem - zakończył Robert Kubica.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze