Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica chwali kibiców

W Formule 1 dobiegła końca przerwa wakacyjna, a drugą część sezonu tradycyjnie rozpoczyna Grand Prix Belgii.

Williams FW42 front wing detail

Autor zdjęcia: Erik Junius

Robert Kubica ostatni raz w F1 startował na torze Spa-Francorchamps w 2010 roku. Reprezentując wówczas zespół Renault zajął trzecie miejsce w wyścigu.

- Dobrze było trochę odpocząć i naładować baterie - przyznał Robert Kubica. - Zaczynamy teraz drugą część sezonu z dziewięcioma wyścigami. Część z nich jest trudna. Te trzy tory, z którymi będziemy musieli się teraz zmierzyć - Spa, Monza i Singapur, są bardzo wyjątkowe. Oczywiście zdecydowanie różnią się od siebie i są bardzo trudne.

- Mamy nadzieję, że utrzymamy pozytywny impet z ostatnich wyścigów z przed przerwy letniej, ale nigdy nie wiadomo, jak samochód zareaguje w zupełnie innych miejscach. Zdecydowanie patrzymy w przyszłość. Natomiast Spa, to wyjątkowe miejsce do jazdy.

Dopytywany, czy Williams przywiózł jakieś poprawki na GP Belgii, odparł: - Tak, oczywiście, ale to dostosowanie się do poziomu docisku, na obydwóch torach, na Spa i Monzy. Sądzę, że tak postąpiła większość.

Dziś wyjaśniły się jedne najważniejszych sytuacji kontraktowych na sezon 2020. Natomiast Kubica nie wie, jaka czeka go przyszłość w Formule 1.

- Moja przyszłość? Koncentruję się na tym, co jest teraz. Co przyniesie przyszłość? Nie wiem. Wszystko może się zmienić bardzo szybko. Poczekajmy i zobaczymy.

W miniony weekend podczas Verva Street Racing, Kubica zasiadał za kierownicą bolidu F1 z 2012 roku, wykonując pokazowe przejazdy przed tłumem polskich kibiców.

- Tak, ale jazda samochodem to zbyt duże słowo. Byłem w Polsce na wydarzeniu, podczas którego miło było spotkać się z tyloma kibicami. Było co robić, nie tylko jeśli o mnie chodzi, ale również w przypadku pozostałych członków zespołu, z różnych kategorii. Nigdy nie widziałem takiej imprezy, która praktycznie łączy wszystkie dyscypliny sportów motorowych w jednym miejscu. Byłem pod dużym wrażeniem tego.

- Nie wiem co pisano o polskich kibicach, ale zawsze bardzo mnie wspierają, zawsze miło, ale widziałem też jak bardzo wspierali George’a na Węgrzech. Mamy ogromną grupę fanów, którzy kibicują nie tylko mi, ale po prostu dobrej rywalizacji i zawsze jest miło ich widzieć. Oczywiście chciałbym podziękować im wynikami, co w tym roku jest jednak dość trudne. To jednak imponujące ile osób podażą za mną i za Williamsem - przekazał.

 

Zobacz również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Trzech kandydatów do zespołu Haas F1
Następny artykuł Gasly był zaskoczony

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska