Kubica: Do pewnych rzeczy można się przyzwyczaić
Robert Kubica zajął 19. miejsce w kwalifikacjach do Grand Prix Włoch. Za Polakiem znalazł się jedynie Max Verstappen, który nie przejechał żadnego mierzonego okrążenia.
Robert Kubica, Williams FW42
Sam Bloxham / Motorsport Images
Po obiecujących treningach, zwłaszcza piątkowych, gdy dystans do innych bolidów nie był taki duży, Kubica ponownie ze sporą stratą zamknął stawkę, tracąc do zespołowego partnera ponad 0,5 s.
W wywiadzie dla stacji Eleven Sports polski kierowca opowiedział jak wyglądała w jego wykonaniu sobota na legendarnej Monzy.
- Dzisiaj robiliśmy swoje w czasie trzeciego treningu, ale w kwalifikacjach coś się zmieniło... to znaczy zmienił się balans. Praktycznie z jednego „końca” na drugi. Było to trochę rozczarowujące, ale do pewnych rzeczy można się już przyzwyczaić.
- Jeśli nie będzie padać, to nie będzie łatwo. Zresztą jak będzie padać to też. Jednak balans za optymistycznie nie wygląda.
Dopytywany o diametralną zmianę zachowania się bolidu, Kubica odpowiedział:
- Nie wiem. Zobaczymy.
Krakowianin odniósł się także do oceny ile straty kosztuje go korzystanie ze starszej ewolucji silnika na torze tak premiującym moc, jak Autodromo Nazionale di Monza.
- Nie potrafię [tego wyliczyć]. Tak naprawdę dużo zależy od pewnych innych czynników. Ale ogólnie na prostych nie bryluję. Udało mi się „wziąć dobry tunel” [być w korzystnej strudze powietrza] za dwoma Haasami, w sumie czterema autami, ale oczywiście one odjeżdżają w trakcie okrążenia.
- Wydaje mi się, że sporo straciłem w drugiej części okrążenia i tyle. Będę się starał robić co w mojej mocy, a co się wydarzy, to tego nikt nie wie - zakończył Robert Kubica.
Robert Kubica, Williams FW42
Photo by: Jerry Andre / Sutton Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze