Kubica jest zadowolony ze swojej roli

Polak przegrał bój o fotel etatowego kierowcy z Siegiejem Sirotkinem i w tym roku zaliczył oficjalne testy oraz dwa piątkowe treningi.- To była dla mnie dobra niespodzianka. Wydawało się, że obserwowanie innych zawodników będzie dla mnie trudniejsze. Ta okazja daje mi jednak szanse na przeżywanie mojej pasji, nie jako kierowca wyścigowy, ale jako aktywna osoba w zespole. To jest satysfakcjonujące. Nie uważam za negatywnego faktu, że się nie ścigam - mówił Kubica.- Ktoś może powiedzieć, że jestem nastawiony na rolę kierowcy wyścigowego, więc mam wszystko pokazać. To prawda, ale jeśli ktoś wierzy w to, że jestem wystarczająco dobry, to uwierzy we mnie. Jeśli tak nie będzie, zawsze znajdzie się sto wymówek. Ważne jest zaufanie do samego siebie. Gdy siedzę za kierownicą, nie widzę potrzeby mocnego ataku - dodał.- Pracujemy nad próbami rozwiązania problemów, więc skupiamy się na innych aspektach niż moja rola. Gdyby samochód był dobry, wtedy miałbym większy wpływ. Z drugiej strony pracuję nad symulatorem i staram się poprawić ten obszar działań. Biorę udział w spotkaniach technicznych i tego typu rzeczach. Jestem w otwartej pozycji. To satysfakcjonujące dla mnie i dla zespołu - zakończył.Według plotek Polak ma szansę wystartować w GP Belgii. Po tym jak Lawrence Stroll kupił zespół Force India, chce on by jego syn: Lance, zadebiutował w barwach nowej ekipy, co zwolni fotel w Williamsie.fot. Williams Racing