Kubica: Ludzie myślą, że nie jestem szybki
Robert Kubica przyznaje, że niezbyt udana współpraca z Williamsem, przełożyła się na jego obecną sytuację w Formule 1.

Polak wrócił do startów w królowej sporów motorowych w sezonie 2019. Reprezentował zespół Williams Racing, ekipę, która dysponowała najsłabszym samochodem w stawce.
W tym roku pełni rolę kierowcy rezerwowego i testowego w Alfie Romeo Racing Orlen. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie kontynuował współpracę z ekipą z Hinwil w sezonie 2021.
- Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - powiedział Kubica dla Sky Italia, pośród plotek łączących go z powrotem do rajdów lub startami w serii Super GT.
- Najpierw zobaczę, co będę robił jako kierowca, gdzie będę jeździł, a potem okaże się, czy uda się to połączyć z moją obecną rolą - kontynuował.
Przyznaje, że powrót do rywalizacji w Formule 1 jest mało prawdopodobny „bo ludzie myślą, że nie jestem szybki”.
- Zeszły rok ma swoje konsekwencje - mówił po wczorajszym treningu przed Grand Prix Bahrajnu. - Gdyby to potoczyło się inaczej, nie rozmawialibyśmy teraz, byłbym bowiem na torze. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale w tym roku pokazałem, że potrafię jeździć. Jeśli są odpowiednie warunki, nie jestem daleko w tyle za innymi.
- Mógłbym wskazać konkretne sytuacje z zeszłego roku, ale powiedzmy, że po prostu było trudno. Teraz natomiast były dni, kiedy pokazałem, że potrafię jeździć szybko - zakończył.
Czytaj również:



Poprzedni artykuł
Albon zaskoczony brakiem przyczepności
Następny artykuł
Kierowcy narzekają na nowe opony

O tym artykule
Serie | Formuła 1 |
Kierowcy | Robert Kubica |
Tagi | robert kubica , , f1 |
Autor | Marcin Wyrzykowski |