Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Miałem ofertę z czołowego zespołu

Podczas czwartkowego spotkania z mediami, poprzedzającego Grand Prix Rosji, Robert Kubica odpowiadał na pytania dotyczące swojej przyszłości. Polak przyznał również, że w ubiegłym roku miał ofertę z czołowego zespołu.

Robert Kubica, Williams Racing

Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images

W ubiegłym tygodniu, podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Singapuru, Kubica ogłosił swoje rozstanie z zespołem Williamsa, które nastąpi po zakończeniu bieżącego sezonu.

Oświadczenie Polaka wywołało niemałe poruszenie w padoku, więc zrozumiałe jest, że w dniu prasowym, poprzedzającym kolejną odsłonę Mistrzostw Świata Formuły 1 - w rosyjskim Sochi - pytania dziennikarzy skupione były wokół zakończenia współpracy z ekipą z Grove oraz przyszłych planów.

Spytany czy w ciągu siedmiu ostatnich dni pojawił się jakiś przełom odnośnie przyszłości, Kubica stwierdził:

- Nie. Byłem skoncentrowany na Singapurze i tym [w Rosji] wyścigu. Oczywiście po nim będzie kilka dni, kiedy będę miał trochę więcej czasu, by o tym pomyśleć. W kolejnych tygodniach pójdzie to do przodu. Zobaczymy.

W ubiegłym roku długo dyskutowało się o tym, że zwycięzca jednego grand prix otrzymał ofertę od jednego z czołowych zespołów, która jednak wykluczała rywalizację na torze. Praca skupiona byłaby bardziej na zadaniach rozwojowych. Na pytanie czy aktualnie szuka opcji, która zawierałaby program wyścigowy, polski kierowca odpowiedział:

- W zeszłym roku sytuacja była nieco inna. Miałem, jak sądzę, bardzo dobre rozmowy i koniec końców była to oferta z topowego zespołu. Była ona długoterminowa i trochę na zasadzie: zapomnij o prowadzeniu samochodu i zacznij coś innego.

- Jednak czułem, że jakbym miał możliwość ścigania, to powinienem z niej skorzystać, więc skończyłem w Williamsie i nie żałuję tej decyzji.

- Ten rok jest jednak inny, choć chęć rywalizacji pozostała, a może jest nawet większa. Czuję, że wiele trudności tego niełatwego sezonu - nie tylko z punktu widzenia osiągów - położyło się cieniem na pozytywnych rzeczach, które mogę osiągnąć lub zrobić jako kierowca.

- Tak, jak powiedziałem w Singapurze - będę bardzo zdziwiony jeśli nie będę się ścigał w przyszłym roku, ale wiele zależy też od tego, co będzie możliwe. Potem oczywiście można by było rozmawiać o tym, co chciałbym robić, jednak nie ma to wielkiego sensu, ponieważ koniec końców musisz wybrać to, co będzie na stole.

Drążenie o więcej szczegółów odnośnie zespołu, z którym prowadzone były rozmowy w zeszłym roku i pytania czy jest to również rozważane pod kątem kolejnego sezonu, krakowianin skomentował:

- Nie. W zeszłym roku rozmawialiśmy o innych sprawach, bardziej o... [samochodach drogowych? - wtrącił dziennikarz] - Nie, nie, nie. Wydaje mi się, że mam większe ambicje i jestem szczęśliwy. Było to coś więcej niż jazda w symulatorze, jednak ja szukam lepszych opcji. Choć nie wszystko będzie zależało ode mnie.

Robert Kubica, Williams FW42 leads George Russell, Williams Racing FW42

Robert Kubica, Williams FW42 leads George Russell, Williams Racing FW42

Photo by: Glenn Dunbar / LAT Images

Gunther Steiner, szef zespołu Haas F1, który wyraził zainteresowanie zatrudnieniem Kubicy jako rezerwowego kierowcy, odpowiedzialnego również za prace rozwojowe, przyznał, że najpierw to sam Polak musi się zdecydować, co chce robić i jakie są jego plany. Poproszony o komentarz do tych słów, reprezentant Williamsa stwierdził:

- Cóż... Sądzę, że zbyt łatwo na podstawie słów innej osoby jest wyciągać wnioski, na temat tego co ja chcę lub czego nie chcę robić. Wydaje mi się też, że właściwe jest to, że trzymam to dla siebie, to co chodzi mi po głowie. 

- Czasem jest to prostsze, niż wydaje się z zewnątrz, a czasem trzeba robić krok po kroku, a nie trzy na raz. Musimy poczekać i zobaczymy.

- Nie wiem co powiedział Gunther [Steiner], ale wiem co ja myślę i wiem co chcę robić. Wiem również, co realnie jest możliwe i zobaczymy czy te puzzle układają się w całość, czy nie.

W czasie spotkania z mediami padło również pytanie o potencjalną pracę na resztę życia w Ferrari. Wreszcie byłoby nieco stabilizacji, a podobną drogę wybrali m.in. Marc Gene i Giancarlo Fisichella.

- Na wykonywanie zadań tego rodzaju zawsze jest czas. Jak powtarzam - jestem osobą, która szuka wyzwań, choć oczywiście nie wszystko będzie zależało ode mnie. Zobaczymy, jednak wydaje mi się, że za dużo rozmawiamy o rzeczach, których i ja nie wiem, i wy. A to nie ma sensu.

- To kwestia czasu. Powtórzę - przez te dwa tygodnie nie myślę o przyszłości, a skupiam się na tym, co dzieje się tutaj. Potem będzie kilka dni przerwy i choć wtedy też mam pewne zajęcia, to czas pokaże, co będzie możliwe i gdzie skończę - podsumował Robert Kubica.

Robert Kubica, Williams FW42

Robert Kubica, Williams FW42

Photo by: Glenn Dunbar / LAT Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Russell: Liczę na jak najszybszego kierowcę
Następny artykuł Haas będzie eksperymentował

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska