Kubica: Nasze główne ograniczenia pozostają takie same
Robert Kubica jeszcze nie startował w Grand Prix Francji na torze Paul Ricard. To miejsce jednak jest mu dobrze znane. Rywalizował tutaj w innych seriach. Natomiast w 2017 roku przetestował bolid Renault, pracując nad powrotem do Formuły 1.
Robert Kubica, Williams Racing walks the track
Zak Mauger / Motorsport Images
Kubica uczestniczył w GP Francji w latach 2006-2008. Wtedy zawody gościły na Magny Cours. W sezonie 2006 zaliczył jedynie treningi, jako trzeci kierowca BMW Sauber. Jeżdżąc dla ekipy z Hinwill w 2007 roku był czwarty w wyścigu, a w sezonie 2008 zajął piąte miejsce.
Zespół Williams nie przygotował żadnych poprawek na ósmą rundę sezonu 2019. Ponownie bardziej będzie chodziło o optymalizację pakietu, którym dysponują, w tym nowego zawieszenia, wprowadzonego podczas wcześniejszego Grand Prix Kanady.
Biorąc pod uwagę charakterystykę toru, Polak spodziewa się, że nadchodzący weekend wyścigowy będzie bardzo wymagający dla opon.
- Z torem jestem obeznany całkiem dobrze. Oczywiście istnieje wiele różnych konfiguracji, ale znam to miejsce z przeszłości. Jeśli chodzi o obecną konfigurację, testowałem na niej w 2017 roku. Jest wiele czynników składających się na to, że to trudny obiekt. Jednym z nich jest zdecydowanie ostatni sektor, w którym są długie, szybkie, zacieśniające się zakręty, mocno obciążające opony. W połączeniu z temperaturami, które mamy obecnie, to będzie wymagające dla ogumienia. Drugi czynnik to wiatr, który oddziałuje na balans samochodu, a tu będzie miał na to jeszcze większy wpływ. Istotny jest też kierunek wiatru, ale ta sytuacja dotyczy wszystkich.
- W Kanadzie osiągi naszego samochodu były zbliżone do tego, z czym mieliśmy do czynienia wcześniej. Tu spodziewałbym się, że będzie podobnie. Nie sądzę, że układ toru wiele zmieni. Nasze główne ograniczenia pozostają takie same. Ciężko stwierdzić czy będzie lepiej, a jeśli już to o ile. Spodziewałbym się podobnych wyników, jak na początku sezonu.
- Nie mamy tutaj żadnych poprawek. Oczywiście dysponujemy zawieszeniem, które wprowadziliśmy w Kanadzie i na tego typu torze będzie łatwiej je ocenić. Bardziej jednak chodzi o optymalizację wszystkiego czym dysponujemy, niż odkrywanie funkcjonowania nowych elementów, bowiem ich nie mamy.
Pytany czy dało się poczuć postępy w Kanadzie, odparł: - Masz na myśli zawieszenie? Ciężko to stwierdzić. Kanada była zupełnie inna w porównaniu do poprzednich wyścigów. Było dość ślisko, asfalt był zupełnie inny. W każdym razie zawieszenie zadziałało tak, jak powinno. Trzymajmy się stwierdzenia, że odkrywamy jego możliwości.
Robert Kubica, Williams Racing
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze