Kubica „nie może czekać do grudnia” na decyzję Williamsa
Robert Kubica przyznaje, że nie może czekać do grudnia z podjęciem decyzji w sprawie obsady drugiego wyścigowego fotela w Williamsie na sezon 2019.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Zastępczyni szefa zespołu z Grove, Claire Williams, daje jasno do zrozumienia, iż nazwisko Kubicy znajduje się na krótkiej liście kandydatów na wyścigowego kierowcę w sezonie 2019. W czwartek zasugerowała nawet, że Polak byłby „fantastycznym” zespołowym partnerem dla debiutującego w F1 George’a Russella.
Chociaż Kubica z zadowoleniem przyjmuje komentarze Williams, to jednak podkreśla, że nie che stracić innych możliwości w oczekiwaniu na decyzję ekipy.
– Skoro tak mówi, to może tak rzeczywiście jest – powiedział Kubica w rozmowie z telewizją Sky F1. – Czas pokaże. Czas ucieka. Nie chcę czekać tak długo, jak w ubiegłym roku.
– Mam nadzieję, że decyzja zostanie podjęta szybciej [niż wtedy].
– Oczywiście celem jest znalezienie się w stawce kierowców F1, ale jak już powiedziałem, nie mogę czekać do grudnia. Sytuacja jest dość jasna. Zobaczymy.
– Sądzę, że zespół analizuje różne scenariusze. Mają do tego prawo. Po swojej stronie robię różne inne rzeczy. Zobaczymy, czy wypracujemy wspólne porozumienie, czy też nie.
– Jak już mówiłem, jestem skoncentrowany na, powiedzmy, badaniu innych możliwości. Nie chcę, aby w grudniu okazało się, że jest już za późno, a ja zostaję z niczym.
Kubica podkreślił, że jeśli opcja związana z Williamsem stanie się nieaktualna, to chce ścigać się w innej kategorii.
– Celem jest wejście do stawki F1. Powiedzmy, że to mój priorytet. Jeśli tak się nie stanie, to wciąż mogę być w padoku, w Formule 1, ale oczywiście się nie ścigać.
– Może będę kierowcą w innej serii. Musimy poczekać. Myślę, że w trakcie kolejnych tygodni wszystko powinno być postanowione, przynajmniej z mojej strony.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze