Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica nie oszczędza Williamsa

Robert Kubica przyznaje, że w obecnej stawce Formuły 1 nikt nie postrzega Williamsa jako poważnego rywala.

Robert Kubica, Williams FW42

Robert Kubica, Williams FW42

Paolo Belletti

Brytyjski zespół zalicza bardzo słaby sezon. Regularnie okupuje koniec stawki zarówno w wyścigach, jak i kwalifikacjach. Jedynie w deszczowym Grand Prix Niemiec Polak zdobył punkt. Natomiast drugi z zawodników ekipy z Grove – George Russell, na Węgrzech był bliski awansu do drugiego segmentu czasówki.

Kubica w rozmowie z serwisem motorsport-total.com (motorsport network) ponownie odniósł się do tegorocznej dyspozycji swojego zespołu. Tym razem w oparciu o kwalifikacje do GP Włoch i jazdę w cieniu aerodynamicznym na Monzy, co pomaga w uzyskiwaniu w lepszych czasów.

Podczas kontrowersyjnych kwalifikacji na włoskim torze, kierowcy unikali dawania cienia aerodynamicznego swoim najgroźniejszym rywalom, by ci nie mieli korzystniejszych warunków pozwalających na uzyskanie lepszego czasu pojedynczego okrążenia. Nie dotyczyło to jednak Williamsa .

- Z pewnością nam jest łatwiej podążać w cieniu aerodynamicznym, ponieważ innym kierowcom to nie robi różnicy – powiedział Kubica.

- Widzieliśmy, że nikt nie chce dać rywalowi cienia aerodynamicznego. Jednak nami nikt się nie przejmuje bo i tak jesteśmy daleko w tyle i nie stwarzamy dla nich zagrożenia. Wręcz przeciwnie: większości zależy na tym, aby mieć za sobą Williamsa, ponieważ wtedy w ich strumieniu nie podążą już mocniejsi przeciwnicy.

Dlatego Kubicy i Russellowi „całkiem łatwo” było znaleźć się w cieniu innego kierowcy.

- W naszym przypadku to było dość ważne, ponieważ nasza prędkość maksymalna nie jest zbyt dobra - dodał Polak.

Kubicy w kwalifikacjach na Monzy zmierzono 340,9 km/h, podczas gdy Charles Leclerc, zwycięzca GP Włoch, uzyskał 349,7 km/h.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Renault jest w niezręcznej sytuacji
Następny artykuł Sir Stirling Moss obchodzi 90. urodziny

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska