Kubica: Nie testowaliśmy nowych rzeczy

Pogoda, jaka panowała podczas treningów przed Grand Prix Węgier z pewnością nie pomogła kierowcom i zespołom w przygotowaniach do dwunastej rundy mistrzostw.
W pierwszym treningu kierowcy pojeździli na suchej nawierzchni, natomiast w trakcie drugiego przez ostatnią godzinę padał deszcz.
W pierwszej i drugiej sesji Robert Kubica był dziewiętnasty. Kierowca Williamsa dziś nie testował żadnych nowych elementów. Głównie sprawdzał rozwiązania przygotowane przez zespół już wcześniej.
- Na torze panowały zmienne warunki. Było mało okrążeń, kiedy były stabilne. W pierwszym treningu na początku było trochę wilgotno, później się trochę przesuszyło, co na szczęście nam trochę pomogło bo mieliśmy do sprawdzenia parę rzeczy – powiedział Robert Kubica dla Eleven Sports.
- W drugim treningu już nie było tak udanie z pogodą, prawie cały czas było mokro, dlatego też trochę pojeździliśmy na oponach przejściowych - kontynuował.
- Nie było testowania nowych rzeczy - podkreślił.
Dzisiejsze warunki zdecydowanie odbiegają od pogody zapowiadanej na resztę weekendu pod Budapesztem, szczególnie na niedzielę, kiedy ma być upał.
- Nie mamy wpływu na warunki, trzeba się dostosować do takich, jakie są. Staraliśmy się wykonać nasze zadanie. Co będzie jutro i pojutrze to zobaczymy. Postaramy się, jak najlepiej dostosować do tego co będzie – podsumował.

Poprzedni artykuł
Gasly najszybszy przed deszczem
Następny artykuł
Odwołanie zostanie rozpatrzone we wrześniu

O tym artykule
Serie | Formuła 1 |
Wydarzenie | GP Węgier |
Kierowcy | Robert Kubica |
Zespoły | Williams |
Autor | Marcin Wyrzykowski |
Kubica: Nie testowaliśmy nowych rzeczy
Centrum zawodów
Modne
Kalendarz
Oferowane przez