Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Fakty przemawiają za Hamiltonem

Robert Kubica stwierdził, że przy ocenie dokonań Lewisa Hamiltona trzeba kierować się faktami, zostawiając emocje na boku.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG F1, 1st position, in Parc Ferme after becoming a world champion for the 7th time

Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images

Lewis Hamilton w niedzielę zapewnił sobie siódmy mistrzowski tytuł w Formule 1, wyrównując jednocześnie rekord Michaela Schumachera. Wcześniej Brytyjczyk pobił osiągnięcie legendarnego Niemca i został samodzielnym liderem statystyk pod względem liczby wygranych wyścigów. Kierowca Mercedesa, wcześniej reprezentujący McLarena, ma ich na koncie 94.

Wraz z kolejnymi osiągnięciami Hamiltona, nie milknie dyskusja na temat tego czy sukcesy odnoszone przez kierowcę nie są przede wszystkim zasługą samochodu. Max Verstappen stwierdził niedawno, iż 90 procent stawki wygrałoby mając do dyspozycji Mercedesa. Wcześniej Sir Jackie Stewart uznał, że Hamiltona nie można nazywać najlepszym kierowcą wszech czasów.

O zdanie na temat trwającej dominacji 35-latka poproszono również Roberta Kubicę. Polak w rozmowie z Eleven Sports, przyznał:

- Myślę, że w tym przypadku łatwo jest wpaść w analizę, która jest zbyt emocjonalna czy sentymentalna. Faktem jest, że Hamilton dysponuje najlepszym samochodem w stawce. Jednak fakt jest również taki, iż Lewis zrobił sporą różnicę podczas grand prix, kiedy nie dysponował najlepszym bolidem. Może nie w tym roku, ale w poprzednich latach.

- Sądzę, że lata 2017-2018 były takimi, kiedy Ferrari nie miało dużo gorszego bolidu, a momentami [nawet] lepszy. On wtedy nadal potrafił wygrywać wyścigi.

- Zresztą najlepszą odpowiedź na to pytanie mógłby dać Toto Wolff, który podpisuje z nim umowy i płaci mu za to sporo pieniędzy. Jasne, w przypadku większości wyścigów można by było się sprzeczać, ilu kierowców mogłoby wygrać tym bolidem. Jednak fakt jest taki, że były grand prix, kiedy Mercedes nie dysponował najlepszym samochodem, a mimo to wyjeżdżał jako zwycięzca. I wtedy te wygrane nabierają naprawdę dużej wartości.

- Prawdę mówiąc, temat mnie też trochę śmieszy. Jeśli dyskutujemy o umiejętnościach Hamiltona, a nawet je podważamy... Tak, jak powiedziałem wcześniej, powinniśmy emocjonalne sprawy odłożyć na bok i ocenić suche fakty. A fakty mówią same za siebie i nawet nie trzeba o nich dyskutować.

Po zwycięskim Grand Prix Turcji, Hamilton ma nad Valtterim Bottasem - drugim w tabeli sezonu 2020 - ponad 100 punktów przewagi.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rośnie wartość Hamiltona
Następny artykuł Ferrari korzysta na nieobecności szefa?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska