Kubica: Pierwsze wyścigi będą kolejnymi testami
Problemy nie opuszczają zespołu ROKiT Williams Racing.
Po opóźnieniach z budową FW42, brak części zamiennych nie pomógł ekipie ostatniego dnia zimowych testów w zebraniu potrzebnych danych.Robert Kubica nie ukrywa, że zmierzają na Grand Prix Australii bez odpowiedniego przygotowania.FW42 po zimowych testach pozostaje niedojrzałym samochodem, z licznymi problemami.- Nawet teraz straciliśmy jeden dzień. Przejechaliśmy kilka okrążeń, ale stan samochodu był daleki od optymalnego - powiedział Robert Kubica. - To jest konsekwencją tego, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Cena, którą za to płacimy, jest bardzo wysoka. Pierwszy wyścig po ośmiu latach, bez odpowiedniego przygotowania, będzie trudny. Jednak taka jest rzeczywistość. Prawdopodobnie zrobiłem dwadzieścia procent z tego co mogłem, zobaczymy… Zrealizowaliśmy co mogliśmy, ale to nie wystarczy na Australię.- Pewnych spraw nie da się rozwiązać z dnia na dzień i oczywiście zdaję sobie sprawę, że jesteśmy poważnie w tyle. Niektóre z problemów są efektem wyścigu z czasem. Jeśli są kłopoty z samochodem tydzień wcześniej, to przekłada się też na kwestię części zamiennych.- Myślę, że pierwsze wyścigi w sezonie będą kolejnymi testami rozwojowymi. Z pewnością to nie to, czego chciałem, wracając do F1, ale taka jest sytuacja i nie mogę jej zmienić. Muszę upewnić się, że robię wszystko co w mojej mocy, ale wciąż mamy wiele niewiadomych, ponieważ nie wykonałem dłuższych przejazdów niż piętnaście okrążeń, więc pozostaje wiele pytań.- Priorytetem dla wszystkich jest rozwiązanie problemów i koncentracja na osiągach. Z pewnością lepiej teraz mieć kłopoty niż w pierwszym wyścigu. Musimy wykorzystać to doświadczenie, abyśmy stali się silniejsi. Nie możemy teraz mówić o poprawkach i tego typu rzeczach do czasu, aż nie rozwiążemy problemów. Kiedy samochód był ustawiony najlepiej, nie było tak źle, ale obecnie jest dezorientacja – podsumował.fot. XPB
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze