Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Realnie patrząc, był to mój ostatni wyścig

Robert Kubica w Abu Zabi zamknął kolejny etap swojej kariery i rozstał się z zespołem Williams. Polak sam przyznaje, iż ma świadomość, że niedzielny wyścig mógł być dla niego ostatnim w Formule 1.

Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38, passes Robert Kubica, Williams FW42

Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images

Kubica w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich dojechał na dziewiętnastej pozycji. Wyścig wyglądał jak wiele innych w tym sezonie. Dobry start i awans o kilka pozycji, a potem nierówna walka dramatycznie słabym bolidem i finisz na ostatnim miejscu.

Czytaj również:

Krakowianin wystąpił w 97 grand prix, wygrał raz i również raz ruszał z pole position. Czy dwudziesta pierwsza runda sezonu 2019 była dla niego ostatnią w karierze? Sam kierowca przyznaje, że liczy się z taką możliwością.

- Nigdy nie wiadomo, ale realnie patrząc jest duża szansa na to, że był to mój ostatni wyścig - powiedział Kubica dziennikarzom. - W życiu jest wiele niewiadomych. Jeśli nie będzie mnie w padoku, to szansa będzie niewielka. Natomiast jeśli w nim będę, to wszystko może się zdarzyć.

- Stąpam twardo po ziemi i realnie podchodząc, jest sporo większe prawdopodobieństwo, że był to mój ostatni wyścig [w F1] niż, że ponownie będę tu jeździł. To realistyczne podejście.

Pytany czy jest jeszcze szansa na kolejny comeback, triumfator Grand Prix Kanady z 2008 roku, powiedział: - Może być taka szansa, a może się ona nie pojawić. Myślę, że ostatnie dziesięć lat było dla mnie wielką lekcją. Pozornie wszystko jest pod kontrolą, ale...

- Miałem kontrakt na kolejne trzy lata ścigania, a skończyłem w szpitalu ze zranioną połową ciała i mało brakowało, abym nie przeżył. Mam nadzieję, że teraz będzie odwrotnie. Nie mam nic zapewnionego na kolejny rok, ale kto wie. Może zmieni się to szybko.

- Chcę się ścigać. Nawet pomimo tego, że kategorie w których mogę rywalizować są zupełnie inne, byłoby szkoda się teraz cofnąć. Wróciłem na tor, aby się ścigać. Brakuje mi tego. W rajdach nie ma walki koło w koło. W tym roku także nie miałem wielu okazji, ale gdy tylko się pojawiła, to cieszyłem się nią. Dlatego chcę się ścigać.

Na pytanie kiedy wyjaśni się jego przyszłość, Kubica odparł: - Mam nadzieję, że wkrótce, choć początkowo mi się wydawało, że będę to w tym momencie wiedział. Sytuacja jest jasna, a przynajmniej obrany kierunek jest jasny. Myślę, że potrzebujemy czasu, by wszystko zoptymalizować.

- Zaangażowanych jest wielu ludzi i jest to więcej niż jeden projekt. Czasem bywa trudno to pogodzić. Powiedzmy, że myślę o ściganiu i to jest priorytetem, ale trzeba też upewnić się, że ludzie są zadowoleni.

Sugestię, że po niezwykle trudnym sezonie w ekipie z Grove, w przyszłości będzie tylko łatwiej, Kubica skomentował: - W Williamsie sądziliśmy, że nie może być gorzej niż w ubiegłym roku, jednak według mnie było - na pewno jeśli chodzi o osiągi. Nigdy więc nie mów nigdy.

- Fakt faktem było trudno i mam nadzieję, że w kolejnym roku życie będzie prostsze - zakończył Robert Kubica.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pracowity Bottas
Następny artykuł Kolejna krytyka wobec Williamsa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska