Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica rozumie wątpliwości

Robert Kubica rozumie wątpliwości niektórych ludzi dotyczące jego powrotu do Formuły 1.W tym roku pełnił rolę kierowcy rozwojowego i rezerwowego w zespole Williams.

W przyszłym sezonie, po podpisaniu nowego kontraktu z ekipą z Grove, wróci do regularnych startów w F1, po ośmiu latach przerwy.Czuje się pewnie, jeśli chodzi o szybką i konkurencyjną jazdę samochodem Formuły 1.- Gdybym był szefem zespołu, również miałbym wątpliwości – powiedział Robert Kubica dla serwisu motorsport.com- Ten rok był bardzo przydatny, ponieważ pamiętam, jak już na pierwszym spotkaniu powiedziałem „jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, nie powinniśmy tego robić, ponieważ w trudnych czasach łatwo wskazać palcem na moją rękę - chcę mieć pewność, że jesteście przekonani, że mogę to zrobić."- Myśląc, że nie będę w stanie jeździć konkurencyjnie, nie byłoby mnie tutaj - dodał. - To normalne, że ludzie widząc moje ograniczenia pytają, jak jest możliwe to co robię. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale Williams widział to w tym roku, a ja przez ostatnie szesnaście czy osiemnaście miesięcy, odkąd pierwszy raz testowałem samochód F1 [Renault w starszej specyfikacji], że mogę to zrobić.Tymczasem w miniony weekend w Grove odbyła się pożegnalna impreza Roba Smedley'a, szefa ds. osiągów Williamsa. Przy tej okazji dyrektor techniczny zespołu – Paddy Lowe wyjaśnił, że nie ma natychmiastowych planów zastąpienia go.- Nie mamy planów natychmiastowego zastępstwa – wyjaśnił Lowe. - Nie mamy Roba, ale jest wiele innych nazwisk (w zespole), które mają różne możliwości.- Zrestrukturyzujemy się, chcąc wykorzystać ich mocne strony. Nie mamy w planach żadnych zatrudnień. Jest u nas wielu inżynierów - dodał. - Reorganizujemy się wokół ludzi, których mamy na miejscu.fot. XPB 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica rozumie, dlaczego ludzie w niego wątpią
Następny artykuł Reakcje padoku F1 na powrót Kubicy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska