Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Silverstone zapewnia wyjątkowe przeżycia

Podczas czwartkowego dnia prasowego na torze Silverstone, Robert Kubica podzielił się z Motorsport.com swoimi wrażeniami na temat zbliżającego się Grand Prix Wielkiej Brytanii. Polak opowiedział między innymi o tym czego spodziewa się po wprowadzonych w bolidzie poprawkach oraz co dla niego znaczy obecność Sir Franka Williamsa.

Robert Kubica, Williams Racing speaks to the media

Robert Kubica, Williams Racing speaks to the media

Gareth Harford / Motorsport Images

Na samym początku rozmowy Kubica powrócił na moment do poprzedniej rundy mistrzostw świata Formuły 1. Zapytany o to czy zespołowi udało się zidentyfikować problemy tak mocno dające się we znaki podczas wyścigu w Austrii, Polak odpowiedział nieco wymijająco.

- I tak i nie. Nic specjalnie nowego się tam nie wyróżniło. Choć to jak mało miałem przyczepności i jak duża była strata, było trochę zaskakujące. Natomiast nic za bardzo się nie wyjaśniło.

Na zbliżającą się rywalizację na Silverstone, kierowca Williamsa, pomimo nadal niewielkich szans na włączenie się do walki, czeka z wyraźnie większym entuzjazmem.

- To kompletnie inny tor [niż Red Bull Ring w Austrii]. Jest bardzo wymagający, ma wiele bardzo szybkich zakrętów. Na nich można zredukować swoje straty, ale pod warunkiem, że przejedzie się je z dużą prędkością.

- Myślę, że skasowanie pierwszej strefy DRS jest dla nas korzystne. Widzieliśmy w zeszłym roku, jak niektóre samochody mogły pokonywać ją z aktywnym systemem, co pokazuje jak wiele przyczepności miały.

- Znakiem zapytania pozostaje nowy asfalt. Nigdy nie wiadomo czego się można spodziewać i jak przyczepność będzie ewoluowała. Choć tutaj zakładam, że będzie się ona poprawiać w dużym stopniu.

- To [Silverstone] to rodzaj toru, gdzie jazda jest przyjemna bez względu na to jakim samochodem się dysponuje. Zapewnia bardzo wyjątkowe przeżycia i w największym stopniu pokazuje co może dać samochód Formuły 1. Zdecydowanie będzie przyjemnie się tu ścigać.

Na swoją domową rundę brytyjski zespół przygotował kolejne poprawki, będące pierwszą częścią większego pakietu.

- Mamy nowe części w samochodzie. Plan jest taki, że to pierwszy krok przed czymś więcej. Oczywiście jest to pewna niewiadoma, ale mamy nadzieję, że będą [poprawki] działać dobrze. Powinny posunąć nas krok naprzód. Nie będzie on zapewne duży, ale ważne, by [ulepszenia] zapewniały to czego się spodziewamy.

- Są to poprawki w obszarze aerodynamiki. Widać je, gdy spojrzy się na auto. Tak jak powiedziałem, to początek tego co będziemy otrzymywać - mam nadzieję - podczas kolejnych wyścigów. Staramy się ulepszać ten samochód, dodawać docisku, który bez wątpienia bardzo pomaga w Formule 1.

Robert Kubica, Williams FW42

Robert Kubica, Williams FW42

Photo by: Zak Mauger / LAT Images

Kubica skomentował zmiany w zespole, a także definitywne i po wielu miesiącach zwłoki, oficjalnie potwierdzone odejście z ekipy Paddy’ego Lowe’a.

- Trudno powiedzieć co by było gdyby... A ja nie chciałbym wchodzić w te sprawy zbyt głęboko. Były i nadal są prace związane z restrukturyzacją, głównie fabryki. Ludzie z kierownictwa podejmują decyzje odnośnie przenoszenia ludzi i jest to coś, co wymaga czasu.

- Zawsze gdy ludzie odchodzą, to zostaje luka i jest potrzebny czas. Działamy jako zespół i musimy mieć uznanie dla tych, którzy pracują nad samochodem. Tak jak powiedziałem - poczekajmy i zobaczymy. Wiele się dzieje, co jest normalne w Formule 1. Nikt w padoku nie odpoczywa, wszyscy próbują wycisnąć maksimum z samochodów i swoich zasobów.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale musimy nadal pracować i dawać z siebie wszystko - to jedyna droga do poprawy. Jeśli nasze ulepszenia będą działać, to z całą pewnością pomogą [w rozwoju].

- Poczekajmy więc, choć na pewno nie możemy spodziewać się cudu zmiana dzień.

Dziesiąty wyścig sezonu 2019 będzie szczególny dla zespołu Williams nie tylko ze względu na miejsce rozgrywania i występ przez brytyjską publicznością. Do teamu dołączy Sir Frank Williams, by wspólnie świętować 50. rocznicę objęcia stanowiska szefa ekipa z Grove.

- To domowa runda i będzie wspaniale mieć go znowu wśród nas. Nie było mnie tu, gdy Frank był bardziej zaangażowany w działanie zespołu, ale w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy miałem kilka okazji, by z nim porozmawiać. Zawsze była to miła pogawędka.

- Widać jak bardzo dużo zrobił on dla zespołu i jak obszerna jest jego wiedza o Formule 1. Nie udziela się już może tak aktywnie, ale jest zaangażowany. Niektórzy mogą myśleć, że często jest nieobecny, ale za każdym razem gdy jestem w fabryce on też tam jest.

- To wielki zaszczyt dla mnie, ale i dla całego zespołu mieć go w padoku. Mimo, że z całą pewnością nasze tempo nie jest takie, jakie zarówno on, jak i my byśmy chcieli mieć.

- Szczerze powiedziawszy jestem bardziej skoncentrowany na tym co dzieje się teraz. Zdecydowanie mam wielki szacunek dla wszystkich osiągnięć, ale musimy skupić się na tym co jest teraz i na przyszłości, a nie na tym co minęło. Nie będziemy mieli przewagi z powodu historii.

- Tak jak powiedziałem - to wielki zaszczyt i wspaniałe wydarzenie dla zespołu, ale musimy myśleć o tym co jest teraz i zostawić to co było kiedyś - zakończył Robert Kubica.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Leclerc vs Verstappen: starcie z 2012 roku
Następny artykuł Gasly zaskoczył rywali

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska