Kubica: To może być moja decyzja
Dniem prasowym rozpoczął się weekend związany z Grand Prix Japonii. Robert Kubica skomentował po raz kolejny wycofanie z wyścigu w Rosji oraz krótko nawiązał do swojej przyszłości.
Robert Kubica, Williams FW42
Glenn Dunbar / Motorsport Images
Kubica miał szansę na szesnaste miejsce w czasie rywalizacji w Soczi. Niespodziewanie jednak, zespół postanowił go wycofać ponad 20 okrążeń przed końcem zmagań, o czym sam Polak dowiedział się dopiero w alei serwisowej. Williams tłumaczył swoją decyzję potrzebą oszczędzania części na kolejne wyścigi.
Reakcja nastąpiła również ze strony PKN Orlen. Główny sponsor startów Kubicy poprosił przedstawicieli ekipy z Grove o wyjaśnienia.
W Japonii krakowianin powrócił do kontrowersyjnego zdarzenia i w rozmowie z dziennikarzami powiedział:
- Czasem trzeba mieć szczęście. W incydentach podczas pierwszego okrążenia albo samemu się nie ma kontroli, albo nie mają jej inni. Razem z George'em mieliśmy szczęście do tej pory i nie robiliśmy szalonych rzeczy. Udawało nam się ukrywać problemy całkiem długo.
- Niestety zarówno Singapur, jak i Rosja pokazały, że [jako zespół] nie jesteśmy przygotowani na to, co po prostu jest ryzykiem związanym z motorsportem i wyścigami. Koniec końców, przecież to nie było nic nadzwyczajnego. Straciliśmy kilka przednich skrzydeł, co może się zdarzyć w każdy weekend.
- Mieliśmy trochę pecha, że George stracił dwa skrzydła w Singapurze i kolejne w Rosji, jednak ciągle są to rzeczy, które mogą się wydarzyć. Jako zespół musimy zareagować i mam nadzieję, że nie wydarzy się to po raz kolejny.
Kubica odniósł się również do pytań o kolejne etapy swojej kariery, w tym liczne plotki wiążące go z posadą kierowcy rezerwowego i rozwojowego: - Sprawy poszły do przodu, ale jeszcze nic nie jest postanowione. Jeśli nie będę się ścigał w kolejnym sezonie, to znaczy, że była to moja decyzja.
- Jestem całkiem pewny, że jeśli będę się chciał ścigać, to gdzieś [w jakiejś serii] będę to robił.
- Wiele zależy od tego jakie będą możliwości i co będzie moim głównym zajęciem w przyszłym roku. Kiedy to się wyjaśni, zobaczę czy da się to połączyć z czymś jeszcze.
Suzuka, tor na którym rozegrane zostanie Grand Prix Japonii, należy do ulubionych obiektów wielu kierowców w stawce F1. Wyjątkiem nie jest również polski zawodnik.
- To świetny tor. Zapewnia wyjątkowe doznania, gdy jedzie się bolidem F1. Sądzę, że jest to mój ulubiony obiekt. Nie mogę się już doczekać tej adrenaliny, który towarzyszy nam zwłaszcza w pierwszym sektorze.
- Tor poszedł trochę do przodu jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, jednak nadal ma swoje oryginalne DNA. Jest całkiem wąski, zwłaszcza we współczesnych samochodach, które są dużo szersze niż w przeszłości. Jeśli popełni się błąd, to cena jest wysoka.
- Japonia to specjalne miejsce. Inna kultura i kibice, którzy są tutaj szczególni. Zawsze dobrze tu wrócić - zakończył Robert Kubica.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze