Kubica w Williamsie od Singapuru?

Zespół z Silverstone przejęło konsorcjum kierowane przez ojca Lance'a, Lawrence'a Strolla. Esteban Ocon był już w Woking, gdzie wykonano dla niego fotel. Stoffel Vandoorne wypadłby ze stawki.

Według motorsport.com jest za mało czasu, by zmiany zaszły przed Monzą. Bardziej realne jest Grand Prix Singapuru w połowie września.

- Czuję się gotowy, bo w innym przypadku nie podpisywałbym kontraktu z Williamsem na ten rok - powiedział Robert Kubica w rozmowie ze Scottem Mitchellem z motorsport.com. - To leży w moich obowiązkach. Muszę być stale przygotowany w razie, gdyby coś się wydarzyło. Wtedy zajmuję miejsce podstawowego kierowcy. Oczywiście nie jest łatwo w środku sezonu ścigać się z topowymi kierowcami. Miałem parę okazji, żeby jeździć samochodem, ale nadal brak mi doświadczenia. Muszę jednak podjąć się tego zadania.

Myślę, że kiedy Williams zaproponował mi tę rolę, nie miał wątpliwości, iż mogę to robić. To co się obecnie dzieje, dużo spekulacji, nie ma na mnie wpływu. Wykonuję moją pracę, a co przyniesie przyszłość - zobaczymy. Czasem trzeba być we właściwym miejscu o właściwym czasie, mieć trochę szczęścia - i wokół siebie ludzi, którzy w ciebie wierzą.

Kubica nie ma obaw przed ściganiem się na ulicznym torze. - W końcu jeżeli mówię, że mogę jeździć, to w całym sezonie. Przeszedłem różne testy - najpierw w Renault, potem w Williamsie. Jestem przekonany, że mogę to robić. 

Fot. XPB Images