Kubica: Williams potrzebuje bardziej regularnego samochodu
Robert Kubica ponownie przyznał, że Williams potrzebuje bardziej regularnego i przewidywalnego samochodu.
Robert Kubica, Williams FW42
Steven Tee / Motorsport Images
Polak ukończył Grand Prix Węgier na 19 miejscu. Przyznaje, że jego partner zespołowy - George Russell, który był dzisiaj szesnasty, lepiej wykorzystał możliwości bolidu.
- Musimy poczekać i zobaczymy. Na pewno George miał znacznie lepsze osiągi, ale samochód był taki sam jak na Hockenheim, gdzie nie wyglądało na to, że zrobiliśmy duży krok naprzód. Mówiąc inaczej, zrobiliśmy postępy, ale inni też je poczynili, więc różnica nadal była duża. Tutaj udało mu się zakwalifikować przed kilkoma samochodami i był znacznie bliżej reszty stawki – powiedział Robert Kubica. - Mamy nadzieję, że będziemy kontynuowali ten trend, choć to wymaga dużo pracy. Po przerwie czekają na nas zupełnie inne tory. Zobaczymy, czy tam będziemy bliżej innych, tak jak George tutaj.
W ten weekend większość trybun wokół Hungaroringu miała barwy biało-czerwone. Szacuje się, że przyjechało około czterdziestu tysięcy kibiców z Polski. Kubica dziękuje im za wsparcie.
- Tu zawsze jest wyjątkowo, było wielu kibiców. Niestety z mojej strony nie było zbyt dużo akcji, ale mam nadzieję, że wrócą do domu z dobrymi wspomnieniami, tak jak ja, ale dzięki nim, a nie dzięki występowi na torze. To niesamowite, ile osób z Polski przyjechało tutaj. Miejmy nadzieję, że w następnych wyścigach będziemy mogli pokazać nieco więcej.
Poproszony o podsumowanie pierwszej części sezonu, stwierdził: - To było skomplikowane. Generalnie oprócz osiągów samochodu musimy poradzić sobie jeszcze z kilkoma rzeczami. Myślę, że kiedy to naprawimy i uzyskamy większą regularność, będzie o wiele łatwiej. Liczę, że doczekamy się tego w drugiej części roku, a przynajmniej, że będziemy utrzymywali równe osiągi w każdy weekend.
- Zawsze możesz poprawić się w każdym zakresie, ale jak powiedziałem, potrzebna nam regularność - odparł na pytanie co sam może zrobić lepiej. - Kiedy to się uda osiągnąć, z punktu widzenia kierowcy będzie mu łatwiej. Wtedy można pracować nad szczegółami, a właśnie do tego sprowadza się F1.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze