Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Belgii

Kwalifikacje bolączką Astona

Sebastian Vettel przyznał, że poprawa tempa w kwalifikacjach jest dla Astona Martina kluczem do kończenia wyścigów na punktowanych pozycjach.

Sebastian Vettel, Aston Martin AMR22, George Russell, Mercedes W13

Czterokrotny mistrz świata swój udział w czasówce na Spa-Francorchamps zakończył już po pierwszym segmencie. Vettel uzyskał szesnasty czas, ale dzięki karom relegacji dla niektórych rywali, do wyścigu ruszał z dziesiątego pola.

Po starcie Niemiec mieścił się nawet w piątce, a ostatecznie ukończył rywalizację w Belgii na ósmym miejscu. Vettel stwierdził, że kluczem do niezłego wyniku było zarządzanie oponami. Wyjaśnił również utratę pozycji na rzecz Estebana Ocona i - praktycznie w tym samym momencie - Pierre’a Gasly’ego.

- Myślę, że szczególnie na używanym ogumieniu mieliśmy dobre tempo - powiedział Vettel. - Kluczem było utrzymanie pozycji na starych oponach. No i oczywiście start... Pierwsze okrążenie było dobre i mogłem walczyć z Alpine.

- Niestety, zaatakowałem Pierre’a [Gasly’ego] w niewłaściwym miejscu i Esteban z łatwością to wykorzystał. Myślę, że popełniłem tam błąd i obaj mnie połknęli. Trochę pechowo.

Vettel stwierdził, że Aston Martin musi poprawić kwalifikacyjną formę, by mieć większe szanse na długim dystansie.

- Kluczem są kwalifikacje. Kiedy jesteśmy wyżej na polach, możemy wykorzystać tempo na długim dystansie i umiejętności wyścigowe, które moim zdaniem są dobre.

- Najpierw po prostu trzeba zająć przyzwoitą pozycję [na starcie], a to nam się teraz nie udaje, ponieważ nie mamy tempa w kwalifikacjach. To nasza pięta achillesowa. Spróbujemy nad tym popracować i mam nadzieję, że mamy przed sobą kolejny dobry weekend.

Niemiecki kierowca zapowiedział rozstanie z Formułą 1 po sezonie 2022, więc po raz ostatni miał okazję przejechać pełnym tempem słynny zakręt Eau Rouge.

- Ludzie cały czas mi o tym przypominają. Podobało mi się. Ale podczas finałowego okrążenia wcale nie miałem w głowie, że to ostatni raz na Eau Rouge.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wejście Porsche nie takie oczywiste
Następny artykuł Kara dla Hamiltona?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska