Kwiat potwierdził Tsunodę
Daniił Kwiat nie kryje rozgoryczenia z powodu braku oficjalnych informacji, ze strony Red Bulla i AlphaTauri, jak będzie wyglądała jego przyszłość w Formule 1.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Umowa Rosjanina z AlphaTauri wygasła wraz z zakończeniem sezonu 2020. Jest wielce prawdopodobne, że jego miejsce w ekipie z Faenzy zajmie Yuki Tsunoda, protegowany Hondy.
Japoński kierowca jutro wsiądzie za kierownicę AT01 podczas testów F1 dla młodych kierowców. W tym roku miał też okazję pojeździć bolidem Toro Rosso z 2018 roku.
Kwiat jest świadomy zaistniałej sytuacji, choć nadal nie pojawiły się żadne oficjalne komunikaty.
- Nie sądzę, abym tu był w przyszłym sezonie - powiedział Kwiat pytany o swoją przyszłość w królowej sportów motorowych. - Powiedzieli mi, że chcą młodego kierowcę, Tsunodę. Dlatego w nadchodzącym roku zamierzam odpocząć. Chcę natomiast wrócić w sezonie 2022, najpierw jednak potrzebuję trochę oddechu. Generalnie wszyscy muszą się zrelaksować. Dla mnie to był trudny rok i być może czeka mnie dłuższa przerwa niż zwykle.
- Podejmę się oczywiście próby powrotu. Czuję bowiem, że jestem we właściwym środowisku, z właściwymi ludźmi. Mogę być bardzo konkurencyjny i mam jeszcze dużo do zaoferowania. Jestem wdzięczny za te wszystkie lata, a ostatnie dwa sezony w tym zespole były świetne.
Żałuje, że nie poinformowano go co dalej, z większym wyprzedzeniem: - Szkoda, że nie mogę powiedzieć, czy tu będę w przyszłym roku, czy nie. Nie mam oficjalnej odpowiedzi.
Rosjanin pierwszy okres współpracy z Red Bullem w F1 miał w latach 2014-2017. Ścigał się dla Toro Rosso, następnie w RBR, a potem został zdegradowany i ponownie trafił do STR.
W 2019 roku wrócił do łask Red Bulla i przez ostatnie dwa lata znów reprezentował ekipę z Faenzy, od tego roku działająca jako AlphaTauri.
Jeśli w przyszłości austriacki producent napojów energetycznych znów będzie chciał po niego sięgnąć, Kwiat nie zamyka się przed współpracą.
- Nigdy nie mów nigdy, życie uczy, aby tego nie powtarzać. W każdym razie zrealizowałem dwuletni kontrakt. Co dalej, to już zapytajcie Helmuta Marko, moja umowa wygasła.
- Jestem otwarty na wiele pomysłów. W przyszłym roku chciałbym mieć trochę wolnego, ale zobaczymy. Jeśli jednak pojawi się coś naprawdę ciekawego, powiem tak. W przeciwnym razie skupię się na powrocie do F1 w 2022 roku - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze