Kwiat: Wspaniale jest wrócić

Rosjanin jest jednym z nielicznych kierowców, który otrzymał drugą szansę w F1.Po awansie z STR do Red Bull Racing w 2015 roku, szybko został zdegradowany z powrotem do ekipy z Faenzy w trakcie mistrzostw 2016, a przed końcem sezonu 2017 Red Bull całkowicie zakończył z nim współpracę. W 2018 roku znalazł schronienie w Ferrari, jako kierowca symulatora.- Wspaniale jest wrócić i to dowodzi, że nigdy nie powinno się tracić nadziei - mówił Kwiat. - W zeszłym roku byłem zadowolony z czasu spędzonego na pracy dla Ferrari. To pomogło mi w zachowaniu dobrej formy i w utrzymaniu kontaktu z tym, co dzieje się w Formule 1 pod względem technicznym.- Nie chcę mówić, czy się zmieniłem czy nie - dodał. - Wiem, że było wiele spekulacji na ten temat, czy dojrzałem czy nie, itp. Wolałbym, aby to jazda na torze była odpowiedzią. Chcę wsiąść do samochodu i zobaczymy co się stanie. Czeka nas mnóstwo pracy, cztery dni testów w Barcelonie, zanim pojedziemy na pierwszy wyścig, co jest bardzo ważne dla wszystkich.- Naprawdę doceniam szansę, jaką Ferrari dało mi w zeszłym roku - odparł na pytanie, czy rola kierowcy rozwojowego pomogła mu stać się lepszym kierowcą. – Podobała mi się praca dla nich. Byli dla mnie bardzo uprzejmi, a ja odpłaciłem się ciężką pracą nie odmawiając też dodatkowych zadań.Za kierownicę samochodu F1 wrócił pod koniec zeszłego roku, na testach w Abu Zabi: - Powiedziałbym, że po około pięciu okrążeniach wszystko wydawało się dla mnie już zupełnie normalne. Przejechałem 155 okrążeń bez żadnych problemów. Teraz myślę, że za każdym razem kiedy wyjadę na tor, tak będzie.