Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Leclerc będzie ostrożniejszy

Kierowca Ferrari Charles Leclerc przyznał, że podczas startu do Grand Prix Meksyku będzie dużo ostrożniejszy i nie zamierza podejmować zbędnego ryzyka, które mogłoby doprowadzić do kolizji.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB15 spins after making contact with Charles Leclerc, Ferrari SF90

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Tuż po starcie Grand Prix Japonii Leclerc został wyprzedzony przez Maxa Verstappena. W zakręcie numer 2 młody Monakijczyk pojechał za szybko i uderzył w RB15 Holendra, niwecząc zarówno swoje, jak i rywala szanse na dobry wynik.

W rozmowie z dziennikarzami podczas dnia prasowego przed wyścigowym weekendem w Meksyku, Leclerc przyznał, że w przyszłości musi być bardziej ostrożny.

- Myślę, że podejmowanie tak dużego ryzyka w pierwszym [drugim] zakręcie nie było potrzebne. Straciłem sporo punktów. Szkoda.

- Jest to po prostu jedna z sytuacji, które się zdarzają. Popełniłem błąd i tak to już jest.

Po zakończeniu rywalizacji kierowca Ferrari dostał 5-sekundową karę za kolizję i wziął pełną odpowiedzialność za kontakt. Początkowo nie zdawał sobie sprawy jak wyraźnie wina była po jego stronie, jednak zmienił zdanie po obejrzeniu zapisu video.

- Spodziewałem się tego, gdy przyszedłem do pokoju sędziów. Zobaczyłem powtórki i muszę przyznać, że byłoby źle gdybym nie otrzymał za to kary.

Dwaj młodzi kierowcy toczyli zacięte pojedynki także we wcześniejszych fazach sezonu. Najgłośniejsze starcia miały miejsce w Austrii [o zwycięstwo] i Wielkiej Brytanii [o podium].

Jednak po incydencie w Japonii Leclerc przyznał, że nie ma potrzeby dalszych rozmów i pozostaje z rywalem w dobrych stosunkach.

- Przeprowadziliśmy krótką dyskusję przed wejściem do pokoju sędziowskiego. Wiedział, że popełniłem błąd. To zdecydowanie nie była wielka sprawa.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Brak poparcia dla wyścigów kwalifikacyjnych cieszy kierowców
Następny artykuł Hamilton na C4, Leclerc na C3

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska