Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kierowcy F1 podejmą większe ryzyko

Charles Leclerc z Ferrari uważa, że po powrocie Formuły 1 do akcji, kierowcy podejmą większe ryzyko w walce na torze. Każdy będzie chciał zmaksymalizować swoje szanse, ponieważ będzie mniej wyścigów decydujących o mistrzostwie.

Charles Leclerc, Ferrari SF90 and Valtteri Bottas, Mercedes AMG W10 battle

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Odwołano lub przełożono już pierwsze dziewięć rund sezonu 2020. Koniec czerwca to najwcześniejszy możliwy termin na rozpoczęcie mistrzostw. Mimo wszystko, władze F1 mają nadzieję, że uda się zorganizować w tym roku nawet 19 wyścigów. Leclerc przewiduje, że skrócony kalendarz zmieni podejście kierowców.

- Przy coraz mniejszej liczbie wyścigów, zawodnicy będą chcieli podejmować większe ryzyko - powiedział Leclerc. - W takiej sytuacji możemy mieć pewne niespodzianki i oglądanie ich będzie ekscytujące. Jestem pewien, że Mercedes i Lewis Hamilton nadal są faworytami, nawet w mistrzostwach składających się ośmiu grand prix, ale prawdopodobnie wszyscy zaryzykujemy trochę więcej na torze - ryzykowne strategie, ryzykowne wyprzedzanie.

Kierowcy prawdopodobnie nie wrócą zbyt szybko do swojego rytmu po ponad sześciu miesiącach bez ścigania się.

- Będzie ciężko - przyznał Leclerc. - Sposób myślenia, nastawienie, które trzeba znaleźć tuż przed wsiadaniem do samochodu, to trudne, gdy nie robi się tego od dłuższego czasu. Nie jest łatwy powrót do takiego stanu.

Czytaj również:

Silverstone i Austria mogą gościć dwa wyścigi w tym roku, jeden po drugim, a Leclerc zgadza się, że trzeba poszukać nowych rozwiązań w kalendarzu.

- Są wyścigi, które są już anulowane i rundy, które zostaną ponownie przełożone. Cały kalendarz zostanie przetasowany, więc należy pomyśleć o alternatywach. Musimy jak najlepiej wykorzystać tę sytuację i jeśli oznacza to, że będziemy ścigali się dwukrotnie na tym samym torze, powinniśmy faktycznie przyjrzeć się takiej opcji, aby odbyło się jak najwięcej zawodów.

Wyniki Ferrari w testach przedsezonowych budziły wątpliwości co do konkurencyjności włoskiej ekipy na początku sezonu. Leclerc powiedział, że nie są faworytami do zdobycia mistrzostwa, a opóźnienie rozpoczęcia sezonu tego nie zmieni.

- Jest to trudne do określenia, ponieważ nie mieliśmy jeszcze nawet ani jednej sesji kwalifikacyjnej - powiedział. - Tak więc wciąż pozostaję przy opinii, którą mieliśmy podczas testów. Poczekajmy i zobaczymy.

- Nie sądzę, aby cała ta sytuacja zmieniła naszą pozycję, którą widzieliśmy po testach. Na razie nie jesteśmy faworytami i wiemy o tym - nie ukrywał.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Coulthard odrzucił ofertę Ferrari
Następny artykuł Renault wierzy w Lundgaarda

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska