Leclerc jak Schumacher i Hamilton
Ross Brawn przyznał, że występ Charlesa Leclerca w GP Portugalii, przypomniał mu osiągnięcia Michaela Schumachera i Lewisa Hamiltona.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Charles Leclerc zajął czwarte miejsce w wyścigu w Portimao, potwierdzając, że sobotni wynik w kwalifikacjach nie był przypadkowy.
Chociaż nie miał większych szans, aby włączyć się do walki o podium, kierowca i zespół są zadowoleni z minionego weekendu. Sądzą, że objęli właściwy kierunek prac rozwojowych, głównie już pod kątem sezonu 2021.
- To był kolejny bardzo dobry występ Charlesa, który nadal motywuje Ferrari na przyszły rok, po dotychczasowym sezonie z wieloma problemami - uznał Ross Brawn, dyrektor sportowy Formuły 1.
Brawn uważa, że najbardziej niezwykłą rzeczą jest sposób, w jaki Leclerc mierzy się z obecnym wyzwaniem. Przypomina mu to postawę Michaela Schumachera i Lewisa Hamiltona.
- Są dwie możliwości, kiedy kierowca ma do czynienia z trudnym samochodem. Można stracić motywację, wyniki będą coraz gorsze, a taki stan rzeczy nie pomoże nikomu. Można też postępować tak, jak Charles. Stara się cisnąć jeszcze mocniej, pracuje nad lepszymi rezultatami, co pomaga we wspieraniu zespołu, gdy sprawy nie układają zbyt dobrze.
- Dzięki temu procesowi, gdy otrzymasz samochód spełniający twoje oczekiwania, będziesz silniejszym kierowcą.
- Często czułem, że były wyścigi, w których Michael wygrywał, a wcale nie powinien odnosić sukcesów, ponieważ samochód nie był wystarczająco dobry. Udawało mu się jednak znaleźć sposób na zwycięstwo. Tak właśnie czyni mistrz świata. Lewis też to pokazał. Teraz ma świetny samochód, ale pamiętam, że triumfował w wyścigach, w których bolid nie spisywał się zbyt dobrze. Charles robi teraz to samo z Ferrari - podkreślił.
Charles Leclerc podczas Grand Prix Portugalii 2020:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze