Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Leclerc krytykuje strategię zespołu

Charles Leclerc przekazał swojemu zespołowi, że taktyka zastosowana podczas Grand Prix Singapuru nie była w porządku wobec niego. Podcięcie jego strategii pozwoliło dzisiaj triumfować drugiemu z zawodników włoskiej ekipy - Sebastianowi Vettelowi.

Sebastian Vettel, Ferrari SF90 leads Charles Leclerc, Ferrari SF90

Sebastian Vettel, Ferrari SF90 leads Charles Leclerc, Ferrari SF90

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Startujący z pole position Leclerc prowadził w pierwszej fazie wyścigu na torze Marina Bay.

Potem Ferrari postanowiło Vettela jako pierwszego ściągnąć na pit stop po świeże opony. To dało Niemcowi wystarczającą przewagę tempa na jednym kółku, aby wskoczyć przed Leclerca po jego wizycie u mechaników.

Leclerc, podczas pierwszego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa wdał się w radiową dyskusję ze swoim zespołem, przyznając że nie był zadowolony z zaistniałych wydarzeń. Przekazano mu, aby skoncentrował się na wyścigu.

- Trzymam głowę nisko aż do zakończenia wyścigu, chcę tylko, abyście znali moje odczucia - przekazał Leclerc. - Szczerze mówiąc nie rozumiem podcięcia mojej strategii, pogadamy po wyścigu.

Podczas drugiego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa Monakijczyk otrzymał kolejne instrukcje od zespołu. Poproszono go, aby oszczędzał jednostkę napędową, co automatycznie oznaczało odpuszczenie walki z Vettelem.

- Tak. Nie zrobię nic głupiego. To nie mój cel. Chcę tego dubletu. Jednak nie sądzę, aby to było uczciwe. Nie zrobię nic głupiego – przekazał Leclerc.

Po wyścigu stwierdził: - Oczywiście to trudne, kiedy tak traci się zwycięstwo, ale ostatecznie to dublet dla zespołu i cieszę się z tego rezultatu. To nasz pierwszy taki wynik w roku i wszyscy na to zasłużyli. Przyjechaliśmy tu z nadziejami na podium i wyjeżdżamy z dwoma pierwszymi miejscami, więc jestem szczęśliwy.

- Jeśli chodzi o mnie, jestem rozczarowany. Czasami tak się układa, ale wrócę silniejszy.

Czytaj również:

Sebastian Vettel tuż po wyścigu mówił: - Jestem trochę zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Przede wszystkim wielkie gratulacje dla zespołu. Początek sezonu był dla nas trudny, ale odżyliśmy w ostatnich tygodniach. Jestem dumny z pracy wszystkich.

Mówiąc o strategii, stwierdził: - Myślałem, że to nastąpiło zbyt wcześnie, nie byłem pewien czy opony wytrzymają drugą część wyścigu, ponieważ obydwa samochody jadące przede mną nie zjechały na pit stop. Byłem potem zaskoczony, kiedy znalazłem się z przodu.

- Informacje o zjeździe na pit stop otrzymałem przed zakrętem nr 21, ostatnim przed zjazdem do alei serwisowej. To zadziałało na moją korzyść i cieszę się.

Sebastian Vettel,  Charles Leclerc,

Sebastian Vettel, Charles Leclerc,

Photo by: Sam Bloxham / LAT Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Vettel czekał 392 dni
Następny artykuł Kubica: Jechałem z urazem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska