Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rola lidera nie dla Leclerca?

Charles Leclerc nie ugruntował swojej pozycji jako zdecydowany numer jeden w składzie Scuderii Ferrari.

Charles Leclerc, Ferrari SF21

Charles Leclerc, Ferrari SF21

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Opinią o Leclercu podzielił się były kierowca Formuły 1 Ivan Capelli. Jest zdania, że Ferrari powinno pozwolić drugiemu ze swoich zawodników - Carlosowi Sainzowi, rozpocząć sezon 2022 „na równi” z Monakijczykiem.

Swój punkt widzenia wyraził po niedawnej wypowiedzi doradcy Red Bulla ds. sportów motorowych - dr. Helmuta Marko, który współpracował z Sainzem w latach 2015-2017 w ramach zespołu Toro Rosso.

- Sainz miał pecha, że w swojej karierze spotkał Verstappena w kluczowym momencie - stwierdził Marko. - Już podczas pierwszych testów widzieliśmy, że jest superszybki. Jednak kiedy mieliśmy wybór między Maxem a Sainzem, sprawa była jasna.

Uważa się, że 27-letni Hiszpan w sezonie 2022 ma szansę dorównać, a nawet pokonać Leclerca.

- To tor będzie dyktował hierarchię - powiedział Capelli, reprezentujący Ferrari w 1992 roku. - W zeszłym roku Sainz musiał dostosować się do zespołu, w którym takie zadanie jest trudniejsze niż w innych ekipach. Poradził sobie z tym dobrze.

Czytaj również:

- Charles jest szybszy na pojedynczym okrążeniu, do tego oczekiwano od niego, że będzie bardziej liderem zespołu, ale nie sądzę, aby odpowiednio wywiązał się z tej roli. Być może stało się tak z powodu doświadczeń z minionych lat, kiedy Sebastian Vettel jeździł dla Scuderii i nikt specjalnie niczego od Leclerca nie żądał.

- Posiadanie presji na swoich barkach robi dużą różnicę - podkreślił 58-latek. - Ferrari musi przygotowywać się do zarządzania dwoma kierowcami o podobnych ambicjach, pragnieniach i takich samych szansach na wygraną.

Szef ekipy z Maranello - Mattia Binotto zapewniał niedawno, że jest zadowolony z równowagi sił między kierowcami i jak dotąd nie widzi sensu w rozdzielaniu statusów w zespole.

Czytaj również:
Ivan Capelli, Ferrari F92A

Ivan Capelli, Ferrari F92A

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Bezpieczna przyszłość Alpine, ale liczą na pomoc
Następny artykuł Schumacher wątpi w Mazepina

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska