Leclerc podziękował Sainzowi
Charles Leclerc - zwycięzca kwalifikacji do Grand Prix Francji - podziękował zespołowemu koledze, Carlosowi Sainzowi za wydatną pomoc w decydujących momentach czasówki.
Po tym, jak Ferrari zdecydowało się wymienić silnik w samochodzie Sainza, ciężar walki o jak najlepszą pozycję startową spadł na barki Leclerca. Faworyzowany Monakijczyk spełnił pokładane w nim nadzieje, choć w finałowym segmencie czasówki skorzystał z pomocy Hiszpana.
Niemający nic do stracenia Sainz czekał na Leclerca w połowie prostej Mistral i holował kolegę aż do zakrętu Signes. Dzięki temu na decydującym okrążeniu przewaga Ferrari opatrzonego numerem 16 nad Maxem Verstappenem wyniosła ponad 0,3 s.
- To było świetne okrążenie - cieszył się Leclerc. - Przez cały weekend miałem problemy, by poskładać okrążenie, a teraz się udało. Muszę też jednak powiedzieć, że miałem pomoc Carlosa. To była niesamowita praca zespołowa.
- Bez Carlosa różnica byłaby mniejsza. Dzięki wielkie dla niego. Mam nadzieję, że jutro dołączy do nas w walce o zwycięstwo.
Leclerc przyznał, że był zaskoczony tempem F1-75, pokazanym już na początku Q1. W trzecim treningu dużo lepszy był Red Bull.
- Po Q1 byłem zaskoczony tempem jakie mamy. W Q2 też byliśmy bardzo mocni. W jakiś sposób odwróciliśmy rozkład sił przed kwalifikacjami. To przyjemne zaskoczenie.
Pytany o nastawienie przed wyścigiem, zdobywca szesnastu pole position stwierdził:
- Czuję się dobrze, naprawdę dobrze. Z drugiej strony, trudno zrozumieć, co wczoraj robili chłopcy z Red Bulla. Różnice w czasach okrążeń były ogromne. Zobaczymy, jak będzie jutro.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.