Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Leclerc: Treningi nie pokazują prawdziwego tempa

Charles Leclerc jest zdania, że tempo zaprezentowane przez niego w piątkowych treningach nie w pełni oddaje układ sił na Monzy. Dodał również, że dzień w wykonaniu Ferrari lepiej wyglądał na papierze niż w rzeczywistości.

Sebastian Vettel, Ferrari SF90

Sebastian Vettel, Ferrari SF90

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Ferrari jest faworytem domowej rundy na Monzy, jednak Leclerc tylko o włos pokonał Lewisa Hamiltona w walce o najlepszy czas piątkowych zajęć.

Młody Monakijczyk był najszybszy podczas obu sesji, jednak uważa, że zaprezentowane tempo nie pokazuje wszystkiego, ponieważ Mercedes wykręcił swoje najlepsze wyniki w czasie, gdy warunki na torze nie były najlepsze.

- To oczywiście dobry dzień, byłem dwukrotnie pierwszy - powiedział Leclerc. - Uważam jednak, że lepiej to wygląda na papierze niż w rzeczywistości. Mercedes jest bardzo, bardzo silny.

- W drugim treningu nie mieli szansy złożyć szybkiego okrążenia, gdy warunki były najlepsze. Ich czas osiągnięty przy padającym deszczu był bardzo dobry. Spodziewam się, że jutro będą silni.

Zespołowy kolega Monakijczyka - Sebastian Vettel był gorszy o 0,2 s i zajął trzecie miejsce w drugim treningu. Niemiec czuł jednak, że z odrobiną lepszego wyczucia mógłby pojechać nieco szybciej.

Zapytany czemu Ferrari nie było aż tak mocne, jak sądziło się przed rozpoczęciem weekendu, czterokrotny mistrz świata F1 odpowiedział: - Inni są szybcy. Mercedes nie śpi.

- Nie wiem na jakim papierze wy sprawdzaliście [naszą potencjalną przewagę], ale my mieliśmy inny.

Jednym z kluczowych elementów piątkowej układanki jest fakt, że Leclerc podczas swojego najlepszego okrążenia nie jechał w korzystnej strudze powietrza powstającej za jadącym z przodu bolidem. Natomiast Hamiltonowi to zjawisko pomogło.

Na pytanie jak Ferrari mogłoby strategicznie rozegrać kwalifikacje, by zapewnić okrążenie w strudze powietrza, Leclerc odparł: - Nie sądzę byśmy poświęcili jeden samochód dla dobra drugiego.

- Wykonamy jak najlepiej pracę zespołową i zobaczymy co się wydarzy - podsumował młody kierowca Scuderii.

Charles Leclerc, Ferrari SF90

Charles Leclerc, Ferrari SF90

Photo by: Glenn Dunbar / LAT Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen: Rosberg drugim Villeneuve’em
Następny artykuł Kierowcy niezadowoleni z deszczówek

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska