Leclerc wyciągnął wnioski
Charles Leclerc przyznał, że zrobił rachunek sumienia i wyciągnął wnioski po tym, jak w ubiegłym sezonie lepszym w duecie Ferrari okazał się być Carlos Sainz.

Sainz dołączył do Ferrari przed rozpoczęciem rywalizacji w 2021 roku. Hiszpan zastąpił w Maranello Sebastiana Vettela.
Choć przyzwyczajenie się do wymagań samochodu Ferrari zajęło Sainzowi kilka weekendów, zaadaptował się on dużo szybciej niż inni kierowcy, którzy w ostatnim czasie zmienili barwy. Ponadto w końcowej tabeli zostawił on za sobą Leclerca o 5,5 punktu. Hiszpan czterokrotnie stawał na podium, a Monakijczyk jedynie raz.
Mimo że sezon 2021 mógł zachwiać hierarchią kierowców w Ferrari, Leclerc - zakontraktowany aż do 2026 roku - nie boi się o swoją pozycję w zespole i zamierza udowodnić na torze swoją wyższość.
- Rozmawialiśmy o tym i będziemy mogli się ścigać, oczywiście pamiętając o interesach zespołu - powiedział Leclerc na łamach La Gazzetta dello Sport. - Oczywiście przykro mi było, że przegrałem w ubiegłym roku z Carlosem.
- To była swego rodzaju lekcja i wyciągnąłem wnioski. Teraz myślę już o następnym sezonie.
- Moje podejście się nie zmieni. Zawsze starasz się walczyć o najwyższe pozycje, wyciągając z siebie i z samochodu to, co najlepsze.
Ferrari odsłoniło już swój tegoroczny samochód - rocznicowy F1-75. Nikt w Maranello nie ukrywa, że wybrano odważne podejście i z nową konstrukcją wiązane są spore nadzieje.
- Zdobycie mistrzostwa świata? Po to tu jesteśmy. Na każdym torze możemy spróbować wygrać. Lubię to nowe Ferrari. Jest naprawdę piękne. Mamy najodważniejszą koncepcję z dotychczas zaprezentowanych samochodów. Po całym wysiłku włożonym w Maranello, świetnie jest móc podziwiać ostateczny projekt.
Ferrari ma już za sobą shakedown na torze Fiorano. W środę F1-75 pokaże się Barcelonie, gdzie rozpocznie się pierwsza tura przedsezonowych testów.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.