Leclerc zaskoczony i szczęśliwy
Charles Leclerc nie krył zaskoczenia, że udało mu się w decydującym momencie kwalifikacji do Grand Prix Włoch uzyskać najlepszy rezultat.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Leclerc przystępował do czasówki jako pewniak do zajęcia pierwszego pola startowego. Wszystko za sprawą kar relegacji, które przyznano m.in. Maxowi Verstappenowi i Carlosowi Sainzowi.
Monakijczyk zapewniał jednak, że chce zasłużenie ustawić Ferrari na pole position. Po pierwszych przejazdach w Q3 był drugi - za Sainzem. W decydującej próbie świetnie przejechał drugi sektor i ostatecznie wyprzedził Verstappena o 0,145 s, a Sainza o niespełna 0,3 s.
Po zakończeniu sesji Leclerc - mając w pamięci deficyt prędkości maksymalnej do Red Bulla, widoczny m.in. w Spa - nie krył zaskoczenia tak udanym występem.
- Miła niespodzianka, zwłaszcza po tym, co działo się w Spa - powiedział Leclerc. - Nie spodziewałem się, że powalczę tutaj o pole position, więc jego zdobycie jest wielkim zaskoczeniem.
- W FP1 i FP2 sprawdzaliśmy wraz z Carlosem różne rzeczy i znaleźliśmy interesujące rozwiązania. W Spa mieliśmy sporo problemów, a tutaj odnaleźliśmy tempo. To pokazuje, że idziemy we właściwym kierunku.
- Z okrążenia jestem bardzo zadowolony. Pierwsza próba nie była udana, ale potem złożyłem wszystko w całość.
Leclerc z optymizmem spogląda na niedzielę, ponieważ już po piątkowych treningach podkreślał dobre tempo F1-75 na długim dystansie.
- Nasze tempo wyścigowe jest bardzo mocne. Wyczucie jest naprawdę dobre. Cokolwiek wydarzy się na pierwszym okrążeniu, mamy tempo na wygranie wyścigu. Sądzę, że możemy zaliczyć dobrą niedzielę.
- Wyczucie w samochodzie jest świetne i mam nadzieję, że powtórzymy 2019 rok.
Z kolei Sainz był niepocieszony, że będzie musiał ruszać z końca stawki.
- Nie będę kłamał. Boli, że jutro zaczynamy z tyłu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak konkurencyjny mamy w ten weekend samochód. Dam z siebie wszystko i postaram się zapewnić widowisko, przebijając się w górę stawki.
- Chciałbym być jednak w pierwszym rzędzie z Charlesem, aby spróbować zdobyć dublet.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze