Lepsza przyczepność w Stambule
Michael Masi, dyrektor wyścigowy F1 z ramienia FIA, zapewnia, że ubiegłoroczne problemy z przyczepnością na Istanbul Park już się nie powtórzą.
Sebastian Vettel, Ferrari SF1000, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W11
Charles Coates / Motorsport Images
Formuła 1 niespodziewanie odwiedziła w zeszłym roku Stambuł. W wyjątkowych okolicznościach pandemii koronawirusa Grand Prix Turcji pojawiło się w kalendarzu po dziewięciu latach. W sezonie 2021 rywalizacja ponownie odbędzie się nad Bosforem.
Ubiegłoroczny weekend zapamiętany został głównie ze względu na problemy z przyczepnością. Właściciele toru w Stambule postanowili zmienić nawierzchnię. Prace ukończono jednak niedługo przed wizytą Formuły 1 i wszystkie sesje obfitowały w błędy kierowców, mających problemy z utrzymaniem swoich samochodów na właściwej nitce. Kłopoty spotęgowane zostały deszczem, niską temperaturą oraz wyborem Pirelli, które przywiozło do Stambułu najtwardszy zestaw mieszanek.
Podczas rundy w Rosji, Michael Masi ujawnił, że nawierzchnia Istanbul Park poddawana jest specjalnym zabiegom, które zapewnić mają większą przyczepność. Czynności te uzupełnić mają poprawę warunków, wynikającą ze „starzenia się” asfaltu.
- Każdego sezonu zespoły otrzymują dane na temat aktualizacji warunków na zbliżających się torach - powiedział Masi. - Może chodzić o bariery, płoty, bramy, cokolwiek. Również obszary z nową nawierzchnią.
- Nawierzchnia w Turcji została potraktowana wodą. Tak bym to określił. To regularny zabieg. Używano tego często w Singapurze, ponieważ tam wykorzystuje się drogi publiczne, które nierzadko mają zmienianą nawierzchnię. To właśnie zostało zrobione w Turcji, wraz z kilkoma innymi rzeczami.
Zapytany czy w 2020 roku doszło do wielkiej pomyłki, odpowiedział: - Myślę, że w ubiegłym roku była to tylko kwestia odpowiedniego momentu. Już wtedy to podkreślaliśmy. Po prostu chodziło o czas, a teraz właściwie się tym zajęli - wyjaśnił Michael Masi.
Grand Prix Turcji odbędzie się w dniach 8-10 października.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze