Magnussen jak nowy
Kevin Magnussen wskazał, że powrócił do startów w Formule 1 w sezonie 2022, jako zupełnie nowy człowiek.

Kevin Magnussen ponownie dołączył do stawki królowej sportów motorowych w tym roku. Nikt nie spodziewał się, że Duńczyk znów pojawi się w Formule 1, a chyba jeszcze mniej osób sądziło, że odwdzięczy się za zaufanie natychmiast zdobywając punkty.
Ma duże doświadczenie w zmianach zespołów. Jeździł dla McLarena, następnie dla Renault, a potem dla stajni Haas, w której stracił miejsce po kampanii 2020 i nie znalazł już dalszego angażu w F1. Po roku przerwy jednak niespodziewanie powrócił do składu amerykańskiej ekipy, po tym jak Haas przed rozpoczęciem mistrzostw pożegnał się z Nikitą Mazepinem.
- Czuję, że wróciłem jako nowa osoba. Zostałem rodzicem oraz myślałem, że z Formułą 1 to już koniec - powiedział Magnussen. - Po roku spojrzałem na wszystko z zupełnie innej perspektywy, co było dla mnie znaczące. Nie wiem, czy każdy miałby takie odczucia, ale mi to dobrze zrobiło.
Magnussen wspomina, że okres tuż po debiucie w F1 był dla niego niezwykle stresujący. Karierę w tej serii rozpoczął od podium w barwach McLarena, czego w kolejnych latach już mu nie udało się powtórzyć.
Dlatego odniósł wrażenie, że niedawny powrót do zespołu Haas był dla niego znacznie łatwiejszy. Wskazał, że nie dźwigał już żadnego ciężaru na swoich barkach i mógł wyłącznie skupić się na wyścigach.
- Część mentalna była stresująca. Czułem ogromny ciśnienie z powodu oczekiwań, jakie sobie postawiłem - kontynuował wspominając wczesny okres swojej kariery. - Dostanie się do Formuły 1 i zrealizowanie wielu z moich ambicji stanowiło wielką odpowiedzialność.
- Naciski ze strony zespołów w rzeczywistości nie była tak duże, wspierali mnie i większość ekip chciała zatrzymać mnie u siebie, ale to walki polityczne sprawiły, że nie miałem szansy na utrzymanie miejsca w składzie - mówił dalej.
- Oczywiście, jest ciężko w kontekście psychicznym, gdy presja jest duża. W moim przypadku nie pomogło to, że stanąłem na podium w moim pierwszym wyścigu [red. z McLarenem podczas Grand Prix Australii w 2014 roku], co określiło zbyt wysokie oczekiwania - podsumował.
Na sezon 2023 pozostał w Haasie. Będzie ścigał się dla amerykańskiej formacji wraz z Nico Hulkenbergiem, którego zatrudniono w miejsce Micka Schumachera.
Video: Mercedes W14 przemówił
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.