Magnussen nawet o tym nie marzył
Kierowca Haasa zdobył swoje pierwsze Pole Position w karierze, chociaż jeszcze rok temu bliżej mu było do wyścigów długodystansowych.
Kevin Magnussen nie był nawet bliski myślenia o zdobyciu swojego pierwszego Pole Position w Formule 1 przed kwalifikacjami w Brazylii.
Duńczyk wystartuje w sobotnim wyścigu sprinterskim na Interlagos z pierwszego pola po tym, jak w piątek wieczorem zwyciężył w sesji kwalifikacyjnej, pokonując okrążenie na początku Q3, zanim czerwona flaga i nadciągający deszcz sprawiły, że żaden kierowca nie mógł już poprawić swojego rezultatu.
Magnussen zakończył sesję Q3 z przewagą 0,2 sekundy nad Maxem Verstappenem, co dało Duńczykowi jego pierwsze Pole Position w F1, a także pierwsze miejsce na starcie dla Haasa w historii tej ekipy.
To także fantastyczny zwrot w losach Magnussena, który rozpoczął 2022 rok bez miejsca w F1, zanim został powołany przez Haasa w przeddzień nowego sezonu, aby zastąpić Nikitę Mazepina.
- Nie wiem, co powiedzieć. Zespół wysłał mnie na tor we właściwym momencie. Byliśmy pierwsi w alei serwisowej, wykonaliśmy całkiem przyzwoite okrążenie i mamy Pole Position. To niesamowite. Dziękuję Gene'owi Haasowi i Guntherowi Steinerowi oraz całemu zespołowi za tę możliwość. Wróciłem w tym sezonie po roku przerwy i to była niesamowita podróż, dziękuję - powiedział Magnussen po zakończeniu kwalifikacji.
Zapytany, czy spodziewał się takiego wyniku, budząc się dziś rano, Magnussen odpowiedział - Nawet nie było blisko. To niesamowite.
Duńczyk ostrzegał swój zespół przez radio, zanim sesja dobiegła końca, aby jeszcze nie świętować. Zegar jednak tykał, a deszcz stawał się coraz silniejszy. Kilka minut później rewelacyjny wynik dla Magnussena i zespołu Haas stał się faktem.
Magnussen poprowadzi stawkę w 24-okrążeniowym wyścigu sprinterskim w sobotę, którego zwycięzca zgarnie dodatkowe osiem punktów i ustawi się na pierwszym polu do startu niedzielnego Grand Prix. Magnussen powiedział, że postawi na maksymalny atak w sprincie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.