Magnussen nie widzi progresu
Kevin Magnussen przyznał, że ostatnie aktualizacje wprowadzone do bolidu Haasa nie przyniosły dużej poprawy. Duńczyk podczas piątkowego treningu przed Grand Prix Niemiec został pokonany przez Romaina Grosjeana, korzystającego z auta w starszej specyfikacji.
Kevin Magnussen, Haas F1 Team VF-19
Joe Portlock / Motorsport Images
Magnussen testował najnowsze poprawki podczas drugiego piątkowego treningu, ale był o niemal 1,3 s wolniejszy od swojego partnera z zespołu Romaina Grosjeana. Bolid Francuza został przywrócony do specyfikacji z otwierającego sezon wyścigu w Australii.
W trakcie porannych zajęć Duńczyk korzystał z bolidu identycznego z tym, którym jechał w Grand Prix Hiszpanii. Teamowy kolega był szybszy o 0,7 s.
W trakcie sezonu amerykańska ekipa wprowadziła wiele ulepszeń, które jednak nie przyniosły spodziewanych rezultatów, a miejscami nawet przyczyniły się do spadku osiągów obu VF-19. Zmusiło to zespół do powrotu w bolidzie Grosjeana do początkowej specyfikacji [race-one], a krok ten szef stajni Günther Steiner określił jako „drastyczny”.
- Na początku nie czułem różnicy w porównaniu z Barceloną - przyznał Magnussen. - Nie wiem czy można coś z tym zrobić.
- Dziś strata była duża i nie jest to coś co chciałbyś widzieć szykując poprawki. Raczej spodziewasz się progresu. Z początku wydawało się, że nic nie zrobiliśmy. Było tak samo jak z pakietem na Barcelonę [majowy wyścig o Grand Prix Hiszpanii]. Musimy jednak zdobyć wiedzę i zrozumieć czemu te aktualizacje choć miały pomóc, to tego nie zrobiły.
Haas stoi teraz w obliczu walki z czasem i musi szybko zidentyfikować przyczynę swoich problemów. Ta pora roku jest tradycyjnie puntem zwrotnym, ponieważ zespoły zaczynają ograniczać zasoby przeznaczone na rozwój w bieżącym sezonie i pracują nad nowymi bolidami.
Ekipa nie posiada wszystkich części, by w obu swoich samochodach przywrócić specyfikację z Australii. Może to natomiast uczynić pod kątem przyszłotygodniowego Grand Prix Węgier.
- Nie mogę wrócić do race-one, chociaż bardzo bym chciał. Musimy dowiedzieć się czegoś o tych poprawkach. Trzeba także przygotować takie, które będą działały.
- Jeśli różnica była dziś tak duża, to może trzeba będzie wrócić do pierwszej specyfikacji w obu bolidach i wywalczyć w sezonie tyle punktów ile się da, wyciągając maksimum z samochodu - podsumował Kevin Magnussen.
Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19, passes the stopped car of Kevin Magnussen, Haas F1 Team VF-19
Photo by: Sam Bloxham / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze