Magnussen otwarty na powrót do McLarena
Kevin Magnussen jest otwarty na ewentualny powrót do McLarena lub Renault, gdyby miał zmienić pracodawcę w Formule 1.
Kevin Magnussen, Haas F1 Team
Mark Sutton / Motorsport Images
Duńczyk obecnie w królowej sportów motorowych ściga się dla Haas F1 Team. Jednak właściciel amerykańskiej ekipy - Gene Haas myślał o wycofaniu się z Formuły 1 jeszcze przed kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa.
Magnussen przyznał, że na tym etapie kariery już nie ma szans dostać się do któregoś z trzech czołowych zespołów. Są jednak ekipy, do których mógłby jeszcze wrócić.
27-latek zadebiutował w F1 w McLarenie w 2014 roku, ale został odsunięty od głównego składu w kolejnym sezonie. Następnie trafił do Renault, zanim przeniósł się do Haasa.
- Moja historia z tymi dwoma zespołami mnie nie przeraża - powiedział Magnussen. - Jestem otwarty na wszystkie możliwości. Chociaż miałem ciężkie chwile z Renault i McLarenem, darzę ich wielkim szacunkiem.
- W McLarenie zostałem posadzony na ławce i było to dla mnie naprawdę trudne. Zespół dał mi jednak szansę w Formule 1 i wciąż jestem im za to bardzo wdzięczny.
Choć jego pobyt w Renault również był krótkotrwały, Magnussen powiedział, że nadal ceni francuską ekipę.
- Renault było zespołem, który zapewnił mi kolejną szansę, kiedy byłem na wylocie z F1 i nie jestem w stanie wystarczająco im za to podziękować - dodał.
- Co się stało? Jest jak jest. Z mojej strony nie spaliłem za sobą mostów w McLarenie i Renault i sądzę, że tak samo jest z ich strony, choć w obu przypadkach szefostwo zespołów zmieniło się.
Alfa Romeo Racing Orlen, prowadzona przez Frederica Vasseura, może być kolejnym potencjalnym celem dla Magnussena.
- Fred Vasseur był szefem Renault, kiedy dla nich jeździłem, ale w zespole atmosfera była dość napięta. Jednak dziś, gdy się widzimy, przybijamy sobie piątkę - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze