Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Magnussen w siódmym niebie

Kierowca Haasa zdobył pierwsze punkty dla zespołu w tym roku, po długim pościgu podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej, gdy udało mu się wyprzedzić Yuki'ego Tsunodę.

Kevin Magnussen, Haas VF-23, battles with Yuki Tsunoda, AlphaTauri AT04

Kevin Magnussen, Haas VF-23, battles with Yuki Tsunoda, AlphaTauri AT04

Sam Bloxham / Motorsport Images

Duński kierowca Haasa spędził prawie połowę wyścigu w Arabii Saudyjskiej na wpatrywaniu się w tylne skrzydło bolidu AlphaTauri.

Jednak na pięć okrążeń przed końcem Kevin Magnussen podjął decyzję, że zaatakuje Yuki'ego Tsunodę przy wjeździe do ostatniego zakrętu i wykonał decydujący manewr, odbierając Japończykowi dziesiątą pozycję i jeden punkt.

- To było miłe. Yuki wykonał świetną robotę w obronie i utrzymywał mnie z tyłu przez wiele okrążeń. Dobrze ustawiał swój samochód i zawsze miał świetne przyspieszenie na wyjściu z ostatniego zakrętu, więc nie mogłem atakować - powiedział po wyścigu kierowca Haasa.

Czytaj również:

- W końcu go jednak złapałem. Jestem bardzo szczęśliwy. Myślę, że zrobiliśmy duży krok naprzód w ten weekend pod względem konfiguracji. Nasze zużycie opon było teraz znacznie lepsze niż w Bahrajnie, więc musimy być z tego powodu szczęśliwi - cieszył się Magnussen.

Duńczyk był nawet bardziej zadowolony z faktu, że Haas pokazał lepszą formę po trudnym pierwszym wyścigu, niż z samego zdobycia punktów.

Magnussen wciąż nie może jednak powiedzieć, co zespół będzie w stanie zrobić w lokalizacjach wymagających łagodniejszego obchodzenia się z ogumieniem.

- Powiedziałbym, że poczyniliśmy postępy i mam nadzieję, że będzie to widać w Melbourne i kilku następnych wyścigach. Będą też miejsca, gdzie asfalt znów będzie bardziej nierówny, więc dopiero wtedy będzie jasne, czy naprawdę się poprawiliśmy – podsumował Magnussen.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł De Vries musi atakować
Następny artykuł Przetarg na dostawę opon w F1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska