Magnussen widział szansę na punkty
Tegoroczny sezon nie układa się najlepiej dla Haas F1 Team. Minione Grand Prix Japonii było kolejnym potwierdzeniem ich trudnej sytuacji.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
W GP Japonii kierowcy Haas F1 - Kevin Magnussen i Romain Grosjean po raz dziewiąty nie zdobyli punktów w ostatnich jedenastu wyścigach.
Magnussen i szef zespołu - Gunther Steiner, mają rozbieżne opinie na temat tego, co mogli osiągnąć na torze Suzuka.
Magnussen rozbił samochód w pierwszej części kwalifikacji. Tył bolidu był poważnie uszkodzony. Duńczyk zdołał zjechać do swojego garażu, ale już nie wziął udziału w dalszej części czasówki. Do wyścigu wystartował z dziewiętnastego pola.
- Jechałem na pełnym gazie, kiedy nagle tylne koła straciły przyczepność i obróciłem się. To było niefortunne i naprawdę bardzo zawstydzające. Zdarza się - powiedział Kevin Magnussen.
- To było pierwsze mierzone okrążenie w kwalifikacjach i nie spodziewałem się tak silnego podmuchu wiatru - dodał.
Duńczyk uważa, że incydent był szczególnie kosztowny po tym, jak jego kolega zespołowy Romain Grosjean dotarł do Q3 w niedzielę rano. Francuz startował do wyścigu z dziesiątego pola, choć do mety dojechał dopiero na piętnastym miejscu.
- Gdybym startował z miejsca, z którego powinienem i dobrze ruszył to sądzę, że znalazłbym się w dużo lepszej sytuacji - uznał. - Nie poskładaliśmy tego jednak pod względem pit stopów i strategii. Nie było tak źle w kwestii opon i tempa, jak w poprzednich wyścigach, gdy szło nam beznadziejnie.
- Prawdopodobnie przy lepszej strategii byłaby szansa na punkty, więc to frustrujące - nie ukrywał.
Tymczasem przełożony Magnussena - Gunther Steiner, nie jest taki pewien, czy Haas miał w Japonii więcej do zaoferowania. Spodziewał się zakończenia wyścigu bez punktów.
- Wiemy, że takie rzeczy nam się zdarzają. Rozpoczynamy wyścig wiedząc, że na jego pewnym etapie będziemy mieli problem z oponami. Nie jesteśmy w stanie odpowiednio ich rozgrzać. Kiedy pojawiają się niebieskie flagi, kierowca zwalnia, ogumienie traci temperaturę i nie jesteśmy w stanie jej odzyskać - wyjaśnił Steiner.
- Brzmi banalnie, ale nie mamy rozwiązania. Nawet jeśli dobrze spiszemy się w kwalifikacjach, zaliczymy przyzwoite okrążenie i wejdziemy do Q3 - co moim zdaniem jest niezłym osiągnięciem - nie jesteśmy w stanie utrzymać miejsca w wyścigu. Po prostu nie możemy zachować odpowiedniej temperatury opon - dodał.
Guenther Steiner
Photo by: Lionel Ng / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze