Magnussen zadowolony z bolidu
Strategia Kevina Magnussena w wyścigu w Bahrajnie nie opłaciła się, ale kierowca Haasa jest zadowolony z początkowej formy swojego nowego bolidu.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Kevin Magnussen jako jedyny kierowca w stawce rozpoczął wyścig w Bahrajnie z twardymi oponami, podczas gdy reszta startowała na miękkim ogumieniu Pirelli. Ostatecznie ta strategia się nie opłaciła, a kierowca Haasa zajął 13. miejsce.
- Tak, to się nie opłaciło, ale zdecydowanie była to pozycja, w której warto spróbować czegoś innego. Myślę, że nasze tempo wyścigowe było lepsze, niż się spodziewaliśmy. Zużycie opon również było lepsze. To nie był weekend, o jakim marzyliśmy, ale wiele się nauczyliśmy i wiemy, że samochód ma potencjał - przyznał Duńczyk.
W tej chwili kierowca Haasa nie był w stanie wymienić jakiegokolwiek fundamentalnego problemu z bolidem VF-23.
- Myślę, że musimy po prostu znaleźć najlepsze ustawienia samochodu, a nie zrobiliśmy tego po mojej stronie garażu w ten weekend. Jestem przekonany, że zrobimy to w najbliższej przyszłości. Tak jak powiedziałem, Nico pokazał, że samochód ma naprawdę duży potencjał - dodał Magnussen.
Nico Hulkenberg, który przeżywa swój powrót do Formuły 1 w 2023 roku z Haasem, zakwalifikował się w sobotę na mocnej, dziesiątej pozycji. W wyścigu nie mógł przebić się powyżej 15. miejsca z powodu różnych problemów, takich jak uszkodzenie przedniego skrzydła na wczesnym etapie rywalizacji.
- Następny tor będzie bardzo różny od obecnego, więc zobaczymy, jak sobie poradzimy. Jesteśmy pewni potencjału samochodu. Musimy tylko dobrze zarządzać oponami i zoptymalizować ustawienia. Nie sądzę, aby samochód był tak łatwy w prowadzeniu, jak niektóre, które miałem okazję prowadzić w przeszłości, ale ma potencjał - powtórzył Magnussen, patrząc już w kierunku wyścigu w Dżuddzie za dwa tygodnie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze