Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marko: Bierzemy za to odpowiedzialność

Helmut Marko przyznał, że Red Bull ponosi winę za strategię, która odebrała szansę objęcia prowadzenia podczas GP Bahrajnu przez Maxa Verstappena.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Max Verstappen jechał od początku wyścigu na drugim miejscu. Do pierwszego pit stopu Holender tracił cztery sekundy do lidera wyścigu Charlesa Leclerca. Monakijczyk zjechał do boksu okrążenie później. Mistrz świata zdołał zbliżyć się do kierowcy Ferrari, co doprowadziło do zaciętej walki o pierwsze miejsce, z której zwycięsko wyszedł Leclerc.

Verstappen po drugiej zmianie opon, już nie był w stanie zniwelować różnicy do reprezentanta ekipy z Maranello. Mistrz świata był tym faktem oburzony, co przekazał inżynierom przez team radio.

- To już drugi raz, kiedy odpuściłem walkę i nie zdołałem przebić się do przodu. Nigdy więcej tak nie postąpię - zakomunikował wściekły 24-latek.

Doradca Red Bulla Helmut Marko po wyścigu stwierdził, że zespół ponosi odpowiedzialność za strategię.

- Max zarządzał swoim tempem, jednak kazano mu powstrzymać się od ataków. Gdyby jechał tak jak zawsze, byłby przed Charlesem - tłumaczy Marko.

- Problemem dla nas była duża degradacja opon w porównaniu do Ferrari. Mimo wszystko, gdyby Max przebił się na pierwsze miejsce, może reszta wyścigu potoczyłaby się inaczej.

Szef ekipy z Milton Keynes, Christian Horner dodał, że zespół starał się utrzymać równowagę w tempie, jednak przyznaje, że zignorował kwestię drugiego podcięcia.

- Myślę, że zignorowaliśmy kwestię drugiego podcięcia, co nie zmienia faktu, że Ferrari miało dzisiaj mocne tempo. Nawet gdybyśmy byli pierwsi mogliby nas dorwać. Nie byliśmy tak szybcy, jak oni - podsumował Horner.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł McLaren daleko z tyłu
Następny artykuł Alonso wskazał główny problem Alpine

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska