Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marko: Ferrari miało problem z chłodzeniem

Helmut Marko, doradca do spraw sportów motorowych Red Bulla, uważa, że słabszy start Ferrari w GP Australii wynikał z problemów z chłodzeniem jakie miały auta. Obaj kierowcy włoskiej marki byli sklasyfikowani poza podium.

Sebastian Vettel, Ferrari SF90, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Sebastian Vettel, Ferrari SF90, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Glenn Dunbar / Motorsport Images

- Jest jasne, że Ferrari osiągnęło słaby wynik, podobnie jak Haas. Nie wiem dokładnie, z czym mieli problem, ale wydaje mi się, że ograniczyli wydajność, ponieważ mieli problem z chłodzeniem. Haas też nagle zwolnił - mówił Marko.

Sebastian Vettel zaprezentował podczas otwarcia sezonu bardzo słabe tempo i Marko uważa, że brak osiągów na świeżych i bardziej miękkich oponach wskazuje również na problemy z ustawieniami auta.

- Jedną ze wskazówek jest fakt, że Leclerc był szybszy na białych oponach niż Vettel na żółtych. Oznacza to, że coś poszło nie tak. Vettel pokonał tylko trzy szybkie okrążenia i zwolnił. Ferrari nie było zagrożeniem na żółtej oponie ze względu na temperatury i degradację mieszanki. Z drugiej strony my nie mieliśmy żadnych problemów z degradacją. Nie byliśmy nawet na limicie - dodał.

Ferrari w tym roku przyjęło inną filozofię konstrukcji przedniego skrzydła niż Mercedes i Ferrari, ale Marko odrzucił wniosek, że mogło to wpłynąć na prowadzenie samochodu na wyboistym torze w Melbourne.

- Ta teoria jest przereklamowana. Przednie skrzydło mniej lub bardziej determinuje koncepcję samochodu, ale na pierwszym planie jest wiele innych rzeczy, które odgrywają ważniejsze role. Istnieją różne koncepcje, ale pod względem tempa wyścigowego Bottas był krok przed wszystkimi. Ferrari i my byliśmy na tym samym poziomie - mówił.

Ferrari było najgroźniejszym rywalem Mercedesa w sezonach 2017 i 2018, a w ubiegłym roku mocno wzmocniło wydajność swojej jednostki napędowej. Marko powiedział, że kolejnym czynnikiem wpływającym na osiągi włoskiej marki była widoczna utrata przewagi prędkości na prostych.

- FIA szybko reagowała i zniknęło kilka różnic, a przynajmniej zminimalizowano je. Oznacza to, że prędkość maksymalna Ferrari, którą rozwijali przez 25-30% prostej już nie istnieje. To dobre - zakończył.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Montezemolo: Charakter Alonso miał wpływ na porażki Ferrari
Następny artykuł Kubica martwi się brakiem części zamiennych

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska