Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marko ma pomysł

Doradca zespołu Red Bull Racing uważa, że debata na temat limitów torów w Formule 1, po porażce Maxa Verstappena w Grand Prix Bahrajnu, jest całkowicie niepotrzebna.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, Lewis Hamilton, Mercedes W12

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Grand Prix Bahrajnu zakończyło się dość kontrowersyjnym zwycięstwem Lewisa Hamiltona. Na trzy okrążenia przed metą w walce o pierwsze miejsce Max Verstappen wyprzedził go, ale podczas tego manewru przekroczył limity toru w zakręcie numer cztery. Holendrowi nakazano oddanie pozycji rywalowi. Potem kierowca Red Bulla nie zdołał już ponownie zaatakować Brytyjczyka.

Jednak Hamilton w tym samym miejscu przez większość wyścigu przekraczał granice toru, co pomogło mu zyskać czas w walce z Verstappenem. Lewis ostatecznie otrzymał ostrzeżenie, ale nie został ukarany.

Po zawodach FIA wyjaśniła, że przed wyścigiem zdecydowano się karać kierowców tylko wtedy, gdy będą opuszczali tor podczas bezpośredniej walki.

- Zinterpretowaliśmy to zbyt surowo - odniósł się do limitów toru doradca Red Bulla dr. Helmut Marko. - Potem zapytaliśmy kierownictwo wyścigu „Hej. Mercedes nieustannie przekracza granicę toru zyskując na tym dwie dziesiąte sekundy. Czy my też tak możemy zrobić?” Otrzymaliśmy odpowiedź, „właściwie to nie”. Potem doszła jeszcze kwestia czarno-białej flagi dla Hamiltona, ponieważ robił tak zbyt często.

Czytaj również:

Marko zgadza się jednak, że ta debata jest bezcelowa. Ma pomysł, jak uniknąć kontrowersyjnych sytuacji.

- Stało się, ale jest to zupełnie niepotrzebne - przekazał w rozmowie z niemiecką edycją motorsport.com. - Na tym obiekcie jest bardzo dużo miejsca. Postawmy tam ściany i tyle. Jeśli uderzysz w bandę uszkodzisz samochód.

- Nie rozumiem, dlaczego na torach mamy tak duże strefy wyjazdowe, czemu nie są tam stawiane ściany - dodał.

Verstappen po minięciu Hamiltona przekazał przez radio, że nie chce oddawać pozycji rywalowi. Wolał przyjąć karę czasową wierząc, że zyska na tyle dużą przewagę nad rywalem, że i tak stanie na najwyższym stopniu podium. Marko natomiast podkreślał, że sędziowie na tyle skorygowaliby swój werdykt, aby i tak zapewnić Hamiltonowi zwycięstwo.

Czytaj również:

Polecane video: Juan Pablo Montoya #ThinkingForward

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł AlphaTauri powalczy z Ferrari i McLarenem
Następny artykuł Villeneuve ostrzega Leclerca

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska