Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marko źle zrozumiał Verstappena

Max Verstappen zaprzeczył, że zainstalował symulator wyścigowy w swoim prywatnym samolocie, o czym niedawno mówił Helmut Marko.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Max Verstappen, Red Bull Racing

Red Bull Content Pool

Doradca Red Bulla ds. sportów motorowych Helmut Marko przekazał wiadomość o symulatorze w samolocie Verstappena podczas niedawnego wywiadu telewizyjnego, gdy omawiał udział Holendra w wirtualnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans i jego przywiązanie do tego typu aktywności.

Powyższa historia została następnie szeroko opisana w mediach. Verstappen wskazał jednak, że Marko go źle zrozumiał. Holender faktycznie szykuje symulator, ale będzie on zainstalowany w jego nowym motorhome, z którego będzie korzystał przy okazji europejskich rund F1.

- To chyba powiedział Helmut, ale myślę, że doszło do nieporozumienia, gdy rozmawiałem z nim w zeszłym roku - przekazał Verstappen. - Buduję nowy motorhome na europejskie podróże i wspomniałem, że zamontuję w nim symulator. Będę mógł korzystać z niego wieczorami [red. podczas weekendów grand prix].

- Lubię to, jest to po prostu moje hobby, które pomaga również utrzymać koncentrację - dodał. - W każdym razie myślę, że źle mnie zrozumiał. Nie chodziło o samolot! Nic takiego nie będę tam montował. Sądzę, że byłoby to nieco absurdalne.

Czytaj również:

Niedawno prasa podobnie zareagowała w przypadku zdjęcia Oscara Piastriego. Był widziany za kierownicą prywatnego McLarena na ulicach Melbourne. Rzekomo na prawym fotelu zasiadał Daniel Ricciardo, którego 21-latek w sezonie F1 2023 zastąpi w ekipie z Woking.

Fotografia została następnie wykorzystana przez media, w tym Daily Mail, jako dowód, że obaj Australijczycy mają dobre relacje.

Ricciardo poinformował jednak, że to nie on był na zdjęciu i nie spotkał się w ostatnim okresie z rodakiem.

- To był mem - powiedział kierowca rezerwowy Red Bulla. - Siedział w McLarenie z kimś podobnym do mnie i dlatego wszyscy pomyśleli „Oh Daniel daje Oscarowi wskazówki dotyczące jazdy” lub coś w tym styl.

- W każdym razie to nie byłem ja, nie spotkałem się z nim osobiście. Natomiast owszem tak, trochę rozmawialiśmy pod koniec zeszłego roku - dodał.

Czytaj również:

Video: Ford i Red Bull łączą siły w F1

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Spór de Vriesa rozstrzygnięty
Następny artykuł Co stoi za powrotem Forda?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska