Masi broni sędziów
Dyrektor wyścigów Formuły 1 z ramienia FIA - Michael Masi odpowiedział na krytykę sędziów, spowodowaną opóźnieniami w podejmowaniu niektórych ważnych decyzji.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Masi było nieco zaskoczony dużym kontrastem między niemal natychmiastowym werdyktem dotyczącym Daniiła Kwiata [Rosjanin ukarany został za starcie z Nico Hulkenbergiem], który zapadł w kilka chwil po pojawieniu się flagi w biało-czarną szachownicę na torze w Mexico City, a długim procedowaniem nad sprawą Charlesa Leclerca, który podczas Grand Prix Japonii zderzył się z Maxem Verstappenem [wtedy Monakijczyk otrzymał karę dopiero kilka godzin po wyścigu].
Masi zaznacza, że decyzje można podejmować szybko jedynie w jednoznacznych przypadkach. Gdy sytuacja jest skomplikowana, sędziowie wolą poczekać i porozmawiać z kierowcami.
- Jeśli sędziowie mają wątpliwości, to będą czekać do końca wyścigu. Zależy to wyłącznie od nich.
- Chcemy szybkiej decyzji, która może być niepoprawna czy oczekujemy tej właściwej? Chodzi o to, że wysłuchanie kierowców jest ich przywilejem. Dlatego cała czwórka siedzi w pokoju i wszystko obserwuje.
- Jeśli chodzi o dzisiejszą sytuację z Kwiatem, to po rozmowie z nim nie byłaby ona bardziej jasna. Wydaje mi się, że używając ich terminologii nie mogła być już bardziej czarno-biała. Jeśli chodzi o Leclerca, to był bardziej skomplikowany przypadek i sędziowie chcieli porozmawiać z kierowcami.
Zapytany czy pojawia się jakakolwiek presja ze strony Liberty Media, by werdykty zapadały szybko, Masi odpowiedział:
- Nie, zupełnie nie. Sądzę, że wszyscy chcieliby dokładnie znać sytuację od razu po zakończeniu wyścigu. Jeśli jednak chcemy właściwej decyzji, a jej podjęcie wymaga czasu, to tak musi być.
- Jeśli wszystko jest jasne, to jest jedna ścieżka. Ale czasem sprawy są skomplikowane. Jak już powiedziałem - naszym celem jest podejmowanie prawidłowych decyzji. Może to czasem trwać trochę dłużej, niż wszyscy byśmy chcieli. Jestem jednak zwolennikiem słusznych werdyktów, a nie niezasłużonych kar.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze