Massa przypomniał sobie 2008 rok
Felipe Massa stwierdził, że rozumie ból Lewisa Hamiltona i przypomniał dramatyczne zakończenie sezonu 2008.
Autor zdjęcia: LAT Images
Massa przystępował do domowego Grand Prix Brazylii ze stratą siedmiu punktów do Hamiltona. W przypadku zwycięstwa kierowcy Ferrari, Brytyjczyk z McLarena nie mógł dojechać niżej niż piąty.
Ruszający z pole position Massa prowadził w wyścigu. Hamilton mieścił się w piątce do czasu pierwszych opadów, które pojawiły się osiem okrążeń przed metą. Czołówka - z wyjątkiem Timo Glocka - zmieniła opony na przejściowe. Deszcz wzmógł się na 69. okrążeniu, a po wizycie u mechaników Hamilton popełnił błąd, dając się wyprzedzić Sebastianowi Vettelowi.
Gdy Massa mijał linię mety jako zwycięzca wyścigu, Hamilton był na szóstym miejscu. W garażu Ferrari rozpoczęto już świętowanie, ale Hamilton zdołał w ostatnim zakręcie wyprzedzić mającego problemy z utrzymaniem się na torze Glocka i awansował na piątą pozycję.
Biorąc pod uwagę okoliczności niedzielnego finału tegorocznego sezonu, Massa przyznał w rozmowie z holenderską edycją Motorsport.com, że potrafi zrozumieć ból Hamiltona, przypominając właśnie swój domowy wyścig sprzed trzynastu lat.
- Mogę sobie wyobrazić, co teraz czuje - przyznał Massa. - Oczywiście jest to bardzo podobne do tego co przeżyłem w 2008 roku. Wydaje mi się, że właśnie przez to teraz przechodzi Hamilton.
Choć kontrowersje związane z sędziowskimi decyzjami wciąż napędzają dyskusje, Massa nie ma wątpliwości, że Verstappen zasłużył na tytuł.
- Miał wspaniały rok. Możecie mówić, co chcecie, ale to on ma najwięcej zwycięstw w tym sezonie. Na ostatnim okrążeniu dostrzegł szansę dla siebie i zaryzykował. Całkiem niezły timing.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze