Massa wierzy w Leclerca
Były kierowca Formuły 1 Felipe Massa nie wyklucza, że Charles Leclerc uprzedzi Maxa Verstappena i jako pierwszy z kierowców młodego pokolenia przywdzieje mistrzowską koronę.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Brazylijczyk, który w czasie ośmioletniej przygody z Ferrari odniósł jedenaście zwycięstw, przyznał, że jest pod wrażeniem tego, jak łatwo Leclerc zaadaptował się w nowym i niełatwym środowisku.
Wicemistrz świata z 2008 roku uważa, że cechy, które pokazuje Leclerc już w swoim drugim pełnym sezonie w F1 wskazują, że młody kierowca ma wszystko co potrzebne, by zdobyć wkrótce tytuł.
- Jest bardzo utalentowany, ale najbardziej zaimponowała mi jego chłodna głowa i umiejętność radzenia sobie z presją - powiedział Massa w rozmowie z Autosportem/Motorsport.com.
- Nie wiem czy jest szybszy, czy wolniejszy niż Verstappen, ale siedem pole position w pierwszym roku w Ferrari mówi wiele. Popełnił kilka błędów, ale myślę, że wszyscy musimy wziąć pod uwagę jego wciąż ograniczone doświadczenie w F1. Ponadto był to jego debiutancki sezon w topowym zespole.
- To zdecydowanie przyszły mistrz świata i jestem przekonany, że nie będziemy musieli długo czekać. Nie wykluczam, że może osiągnąć ten cel przed Verstappenem.
Massa zaznacza, że łatwo nie docenić presji, która związana jest ze ściganiem się w barwach Ferrari. Jednocześnie sprawia ona, że tegoroczne występy młodego Monakijczyka są jeszcze bardziej imponujące.
Zapytany jak ciężko przystosować się do życia w Ferrari, Brazylijczyk odpowiedział: - Trzeba być gotowym pod wieloma względami. Musisz nauczyć się radzić sobie z presją kibiców, mediów i tą, którą sam na siebie nakładasz, mając świadomość, że jeździsz dla Scuderii.
- Nie jest to proste, a Charles doskonale sobie z tym poradził. To dobry chłopak i mądrzejszy niż wszyscy sądzą - zakończył Felipe Massa.
Race winner Felipe Massa, Ferrari
Photo by: Rainer W. Schlegelmilch
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze